Inwestycje proponowane na trzy lata

Budując portfel na najbliższe trzy lata, warto postawić na akcje. Ryzykanci mogą w nie ulokować nawet 90 proc. wolnych środków

Publikacja: 08.03.2012 00:30

Inwestycje proponowane na trzy lata

Foto: Bloomberg

Za trzy lata prawdopodobnie najbardziej usatysfakcjonowani zyskami będą ci, którzy teraz zainwestują w akcje. Oczywiście zagrożeń jest dużo. Wspomnijmy choćby o zadłużeniu strefy euro i słabej koniunkturze gospodarczej na świecie, wspieranej głównie przez operacje banków centralnych. Ale z drugiej strony wyceny akcji są wciąż atrakcyjne.

Trzy lata temu sytuacja też była niepewna i bardzo zmienna. Pisaliśmy wtedy w „Moich Pieniądzach", że jeśli rozsądnie wybierzemy akcje, przyszłe zyski powinny nam zrekompensować stres związany z inwestowaniem na giełdzie.

I nie pomyliliśmy się. Akcje okazały się strzałem w dziesiątkę. Główne indeksy wzrosły od 70 do 100 proc. I co warto podkreślić, w marcu 2009 r. rynkowe wyceny były zbliżone do obecnych.

Dobra koniunktura na giełdzie przełożyła się też na wysokie zyski funduszy inwestycyjnych, zwłaszcza agresywnych. Najwięcej zarobiły te, które potrafiły dokonać odpowiedniej selekcji spółek.

– Ostatnia wielka hossa na rynkach rozwiniętych zakończyła się na początku 2000 r. Od tamtej pory trwała – z mniejszymi lub większymi przerwami – bessa. Indeksy były najniższe na przełomie lat 2008 i 2009. Bessa ciągnąca się blisko dekadę zepchnęła wyceny spółek do bardzo niskiego poziomu. Tak niskiego, że według mnie akcje stały się najatrakcyjniejszym aktywem – mówi Konrad Łapiński, zarządzający Total FIZ. – Postawiłbym na sektory związane z zaawansowaną technologią. Na świecie najłatwiej ciekawe spółki znaleźć na Nasdaqu. Ale i na polskim rynku notowane są firmy z wysoką wartością intelektualną.

Dziś coraz częściej słychać opinie, że po wzroście indeksów, trwającym od początku roku, czas na korektę. Warto się zastanowić, czy nie wykorzystać jej do budowy długoterminowego portfela inwestycyjnego. Jeśli jesteśmy w stanie zaakceptować duże ryzyko, akcje mogą stanowić w nim nawet 90 proc.

Można się też zainteresować funduszami inwestującymi za granicą. Analitycy HSBC zwracają uwagę na kraje BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny). Szczególnie polecają akcje spółek rosyjskich, których wycena jest najatrakcyjniejsza.

Dla ostrożniejszych inwestorów korzystnym rozwiązaniem mogą być fundusze mieszane, zwłaszcza te, które mają dobre wyniki w długim terminie. Można do nich zaliczyć np. fundusze zarządzane przez Union Investment czy Aviva TFI.

Obligacje powinny być raczej uzupełnieniem portfela. Inwestując w nie, nie ma co liczyć na spektakularne zyski.

Opinia:

Beata Kielan, prezes Go TFI

Trzy lata to mniej więcej pełen cykl koniunkturalny. Obecnie prawdopodobnie jesteśmy w okresie spowolnienia w środku cyklu, który generalnie charakteryzuje się spadkiem inflacji i luźną polityką monetarną. Tak więc znajdujemy się na początku pobudzenia gospodarczego, a wyceny np. akcji są atrakcyjne. Przy takim założeniu portfel powinien się składać z wielu nieskorelowanych aktywów i powinien się zmieniać w czasie. Naszym zdaniem na początku udział ryzykownych inwestycji powinien być możliwie jak największy, natomiast udział depozytów przez cały czas jak najniższy; służą one wyłącznie do zapewnienia płynności. Proponujemy dwa warianty, bardziej i mniej agresywny. W pierwszym akcje (małe spółki) stanowią 50 proc. portfela, obligacje wysokodochodowe – 20 proc., surowce i inne inwestycje alternatywne – 20 proc., gotówka – 10 proc. Mniej agresywny wariant to: akcje (małe spółki) – 30 proc., obligacje wysokodochodowe – 30 proc., surowce i inne inwestycje alternatywne – 30 proc., gotówka – 10 proc.    —JAM

Za trzy lata prawdopodobnie najbardziej usatysfakcjonowani zyskami będą ci, którzy teraz zainwestują w akcje. Oczywiście zagrożeń jest dużo. Wspomnijmy choćby o zadłużeniu strefy euro i słabej koniunkturze gospodarczej na świecie, wspieranej głównie przez operacje banków centralnych. Ale z drugiej strony wyceny akcji są wciąż atrakcyjne.

Trzy lata temu sytuacja też była niepewna i bardzo zmienna. Pisaliśmy wtedy w „Moich Pieniądzach", że jeśli rozsądnie wybierzemy akcje, przyszłe zyski powinny nam zrekompensować stres związany z inwestowaniem na giełdzie.

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Ekonomia
Światy nauki i biznesu powinny łączyć siły na rzecz komercjalizacji
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką