Reklama
Rozwiń

Dziś kończy się wymiana greckiego długu

W czwartek o godz. 21 czasu polskiego mija termin, w którym inwestorzy mogą deklarować udział w wymianie greckich obligacji

Publikacja: 08.03.2012 01:52

Dziś kończy się wymiana greckiego długu

Foto: ROL

30 dużych instytucji finansowych deklarowało wczoraj po południu, że weźmie udział w transakcji zamiany greckiego długu. W ich rękach jest grecki dług wart nominalnie ponad 80 mld euro, czyli 39 proc. obligacji podlegających wymianie. W wymianie długu weźmie też udział część greckich funduszy emerytalnych, czyli że ciężar restrukturyzacji długu Grecji spadnie również na zwykłych Greków odkładających pieniądze na swoje emerytury.

Grecki rząd liczy, że wymienionych zostanie ponad 90 proc. i straszy, że może nie spłacić obligatariuszy, którzy wyłamią się z umowy.

Mniejszy udział wierzycieli może spowodować, że zostaną aktywowane klauzule wspólnego działania (CAC), czyli przepisy nakazujące wszystkim prywatnym wierzycielom zaakceptować warunki restrukturyzacji greckiego długu przyjęte przez określoną większość obligatariuszy. Zostaną wówczas uruchomione kontrakty CDS, czyli ubezpieczenie długu Grecji.

Tymczasem wychodzą na jaw nowe fakty związane z wybuchem kryzysu w Grecji. Od ponad dwóch lat wiadomo, że Grecja ukrywała rozmiar swojego deficytu budżetowego za pomocą skomplikowanych instrumentów finansowych sprzedawanych jej przez międzynarodowe banki inwestycyjne (m. in. Goldman Sachs).

Teraz okazuje się, że Grecja traciła finansowo na umowach zawieranych z bankami. Spyros Papanicolaou, były dyrektor państwowej agencji zarządzania długiem, ujawnił, że transakcje zawierane z Goldman Sachs były tak skonstruowane, by rosły ich koszty dla Grecji. W latach 2000 – 2005 podwoiły się one, osiągając 5,1 mld euro.

Reklama
Reklama

Transakcje z Goldmanem polegały na zmianie długu w obcej walucie na obligacje sprzedawane we własnej walucie. Bank używał jednak fikcyjnego, nieaktualnego i korzystnego dla partnera kursu wymiany. Jednakże spadająca rentowność greckich obligacji i ciągłe zmiany warunków umowy powodowały, że Grecja płaciła temu bankowi coraz więcej za przeprowadzanie tych transakcji.

30 dużych instytucji finansowych deklarowało wczoraj po południu, że weźmie udział w transakcji zamiany greckiego długu. W ich rękach jest grecki dług wart nominalnie ponad 80 mld euro, czyli 39 proc. obligacji podlegających wymianie. W wymianie długu weźmie też udział część greckich funduszy emerytalnych, czyli że ciężar restrukturyzacji długu Grecji spadnie również na zwykłych Greków odkładających pieniądze na swoje emerytury.

Grecki rząd liczy, że wymienionych zostanie ponad 90 proc. i straszy, że może nie spłacić obligatariuszy, którzy wyłamią się z umowy.

Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama