Na rezultatach długoterminowych, trzyletnich i dłuższych, w dużej mierze zaważyło jednorazowe zdarzenie; w 2009 r. dokonano dużego odpisu związanego z przeszacowaniem wartości obligacji strukturyzowanych Earles Three i Earles Eight.

Jednak wcześniej portfel również nie wypadał lepiej od średniej. Poza tym przeszacowanie wartości obligacji nie tłumaczy słabszych wyników po 2010 r. Zmiana strategii i usunięcie z portfela papierów korporacyjnych nie spowodowało wyraźnej poprawy jakości zarządzania.

Obecnie polityka inwestycyjna jest po raz kolejny modyfikowana. Nadal część skarbowa będzie stanowiła trzon funduszu; jej udział ma wynosić co najmniej 70 proc. Ale do portfela są wprowadzane również papiery korporacyjne. Jest to dobry, choć wyraźnie spóźniony ruch. Większość konkurentów już od dłuższego czasu korzysta z takiej możliwości inwestycyjnej.

Część nieskarbowa prawdopodobnie uatrakcyjni stopy zwrotu, tym bardziej że dopuszczono 15-proc. udział obligacji nominowanych w walutach obcych. Może to wpłynąć na wzrost zmienności jednostki, ponieważ korporacyjne papiery zagraniczne na ogół podlegają wycenie rynkowej.

Koszty związane z inwestycją w fundusz są wyraźnie niższe od średnich. Zmiany zachodzące w Investor Obligacji należy ocenić pozytywnie. Na razie nie widać jednak istotnej poprawy. Tegoroczne wyniki są słabsze niż u większości konkurentów.