Wczoraj analitycy KBC Securities opublikowali raport, w którym podnieśli cenę docelową dla akcji Vistuli z 1,16 zł do 1,5 zł. Wydano go przy cenie 1,13 zł. Na reakcję inwestorów nie trzeba było długo czekać. Po upublicznieniu raportu kurs rósł nawet o 8,8 proc., do 1,23 zł.

Grupa Vistula jest właścicielem odzieżowych marek Wólczanka, Deni Cler, Vistula i jubilerskiego W. Kruk. Eksperci KBC Securities podkreślają, że grupa jest jedną z najniżej wycenianych spółek z sektora handlu detalicznego. Według szacunków w 2012 r. Vistula zarobiła na czysto ok. 12,3 mln zł. Analitycy oczekują, że w kolejnych latach wynik ten będzie się poprawiać głównie za sprawą większej efektywności i stabilnego wzrostu powierzchni handlowej. Grupa ma 262 salony. W tym roku chce zwiększyć liczbę sklepów o 21. Na ich modernizację i nowe otwarcia wyda łącznie ok. 6 mln zł. Tempo rozwoju Vistuli jest jednak znacznie niższe niż w przypadku LPP, lidera rynku, który ma już 1077 sklepów i w tym roku planuje otworzyć 240 kolejnych.

Ostrożny wzrost sieci Vistuli wynika z jej wysokiego zadłużenia. Spółka regularnie je spłaca i analitycy podkreślają, że obecnie sytuacja jest lepsza niż wcześniej, kiedy banki w ogóle nie pozwalały jej na rozwój, bo priorytetem było regulowanie należności. Do poprawy wyników przyczynić ma się także restrukturyzacja marki Deni Cler, która w 2012 r. najprawdopodobniej nie przyniosła straty.