Zima to czas zwiększonej liczby wypadków i stłuczek na drogach. Jezdnie nie zawsze są odśnieżane jak należy. Do tego mróz, opady śniegu i deszczu źle wpływają na stan dróg. Najechanie na dziurę w drodze może poważnie uszkodzić samochód. A naprawa zawieszenia nierzadko kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Szkodę można likwidować z ubezpieczenia autocasco. Ale po pierwsze traci się wtedy zniżki za bezszkodową jazdę, a po drugie odszkodowanie przysługuje w takiej wysokości, jaka została określona w warunkach umowy. Nie zawsze oznacza to, że towarzystwo pokryje pełne koszty naprawy. Wszystko zależy od zakresu ubezpieczenia.
Nie każdy właściciel samochodu ma zresztą autocasco. Wiele osób z powodu braku pieniędzy czy konieczności ograniczenia wydatków rezygnuje z tej polisy. Poza tym czasami ubezpieczanie starego pojazdu wydaje się zbędne.
Gdy uszkodzimy samochód na drodze, najkorzystniejszym rozwiązaniem jest dochodzenie odszkodowania od zarządcy drogi. Ten z kolei najczęściej ma wykupioną polisę OC. Wtedy roszczenie możemy skierować bezpośrednio do ubezpieczyciela.
Kierowcy coraz częściej wykorzystują taką możliwość, gdyż wtedy sprawcę zaniedbania łatwo można zidentyfikować. Wystarczy ustalić, kto zarządza drogą, na której doszło do nieszczęśliwego zdarzenia.