Co ważne, zysków lub strat z giełdy nie można łączyć z dochodami z innych źródeł na przykład z funduszy inwestycyjnych.
Eksperci radzą, aby należne fiskusowi pieniądze przesłać odrębnym przelewem bankowym. Chodzi o to, by nie przekazywać łącznie podatku od dochodów z pracy i podatku giełdowego.
Najpierw sprzedawane są papiery kupione najwcześniej
Przy sprzedaży papierów wartościowych obowiązuje zasada FIFO (first in, first out, czyli pierwsze przyszło, pierwsze wyszło). Interpretuje się ją w ten sposób, że jeśli akcje danej spółki były kupowane w kilku transzach, to przy ich częściowej sprzedaży w pierwszej kolejności z naszego rachunku zostaną zbyte najstarsze papiery. Na przykład, jeśli w marcu inwestor kupił 10 akcji spółki X po 100 zł, a w lipcu dokupił ich jeszcze 10, ale już po 150 zł, to ma 20 akcji, na które łącznie wydał 2500 zł. Sprzedając 12 akcji tej spółki w październiku po 120 zł osiągnął zysk wynoszący 140 zł (dla uproszczenia pominęliśmy prowizje maklerskie). Wynika to z tego, że zostało sprzedanych 10 akcji z marca i dwie z lipca. Łączny koszt ich nabycia to 1300 zł (10 x 100 zł + 2 x 150 zł), a przychód ze sprzedaży wynosi 1440 zł (12 x 120 zł). Zysk do rozliczenia z fiskusem (140 zł) pojawił się mimo tego, że średni koszt zakupu jednej akcji wyniósł 125 zł. Zatem gdyby inwestor sprzedał wszystkie akcje po 120 zł, to zanotowałby stratę w wysokości 100 zł (20 x 120 zł = 2400 zł). Warto pamiętać o tej zasadzie szczególnie wtedy, gdy chcemy skorzystać z tzw. tarczy podatkowej. Polega ona na sprzedaży akcji, które przyniosły stratę, po to, by odpisać ją od zysków lub rozliczyć w kolejnych pięciu latach.
Koszty uzyskania przychodu
- Do kosztów uzyskania przychodu z inwestycji giełdowych zaliczane są wydatki związane z nabyciem papierów wartościowych, a także prowizje maklerskie i opłaty za prowadzenie rachunku inwestycyjnego.
- Koszty takie są zwykle ujęte w informacji podatkowej PIT-8C, którą otrzymujemy z domu maklerskiego (powinna być wysłana inwestorowi do końca lutego).
- Pozostałe koszty związane z inwestowaniem na giełdzie, takie jak na przykład odsetki i prowizje od kredytów zaciągniętych na zakup akcji, również mogą być uwzględnione w rozliczeniu PIT-38. Ale w tym celu inwestor powinien uzyskać od biura maklerskiego odrębne potwierdzenie, że wydatki te zostały poniesione. Potwierdzenie to w razie potrzeby trzeba przedłożyć urzędowi skarbowemu.