Reklama
Rozwiń

KNF: nie inwestujcie w nazwiska

Komisja Nadzoru Finansowego przestrzega przed kupowaniem bez zastanowienia akcji spółek w słabej kondycji finansowej, w których pojawiają się inwestorzy obiecujący ich uzdrowienie

Publikacja: 22.01.2010 03:17

KNF: nie inwestujcie w nazwiska

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Gra pod znane nazwiska ma miejsce na rynku od dawna. – Nie przestrzegamy przed inwestowaniem w konkretne spółki, wskazujemy jednak, by szczególnie uważnie analizować deklaracje inwestorów zapowiadających zwiększenie zaangażowania w firmy o słabej kondycji finansowej, z ograniczoną skalą działalności. Zalecamy zachowanie dystansu – zapewnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

W tej chwili idolem giełdowych graczy jest Mariusz Patrowicz. Odkąd na początku 2007 r. pojawił się w Fonie, prawie każde jego wejście do nowej spółki pociąga za sobą wzrost notowań. Tak było w wypadku Atlantisu (wzrost kursu o ponad 30 proc.), Izolacji Jarocin (+22 proc.), Chemoservisu (+100 proc.) czy Ergu (+26 proc.).

– Nie mnie oceniać, czy moje nazwisko jest magiczne. Inwestowanie na GPW generalnie wiąże się z ryzykiem, trzeba się z tym liczyć i podejmować decyzje po analizie – komentuje Patrowicz. Inne nazwiska, które rozpalały w ostatnich latach wyobraźnię, to Roman Karkosik, Krzysztof Moska, Elżbieta Sjoeblom czy Piotr Wiaderek. – Generalnie, kiedy koniunktura sprzyja, drobni inwestorzy kupują prawie każdą bajkę. W dłuższym terminie może to być bardzo niebezpieczne dla ich portfeli – komentuje Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

– Komunikat KNF jest wyrazem dbałości o interesy drobnych akcjonariuszy – komentuje Beata Stelmach, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. – Wydaje mi się jednak, że nadzorca nie musi już prowadzić inwestorów za rękę.

[ramka][srodtytul]Pięć przykazań dla giełdowych graczy[/srodtytul]

- Inwestując w akcje pod znane nazwiska, warto zachować rozwagę i brać pod uwagę podwyższone ryzyko inwestycyjne oraz ryzyko ponadprzeciętnej zmienności kursu.

- Zarówno uleganie owczemu pędowi lub modzie, jak i opieranie się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych na myśleniu życzeniowym wiąże się z istotnym ryzykiem straty.

- Samodzielna analiza czynników ryzyka, dystans wobec zapowiedzi, planów i prognoz spółek lub inwestorów są podstawą racjonalnych strategii inwestowania.

- Ocena wiarygodności ogłaszanych publicznie zamierzeń danej spółki lub inwestora powinna uwzględniać realizację planów i dotrzymanie obietnic ogłoszonych przez nich w przeszłości.

- Podejrzenia nierzetelnego wypełniania obowiązków informacyjnych przez spółki lub manipulacji informacjami, co może wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych, są standardowo analizowane przez UKNF. [/ramka]

Gra pod znane nazwiska ma miejsce na rynku od dawna. – Nie przestrzegamy przed inwestowaniem w konkretne spółki, wskazujemy jednak, by szczególnie uważnie analizować deklaracje inwestorów zapowiadających zwiększenie zaangażowania w firmy o słabej kondycji finansowej, z ograniczoną skalą działalności. Zalecamy zachowanie dystansu – zapewnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.

W tej chwili idolem giełdowych graczy jest Mariusz Patrowicz. Odkąd na początku 2007 r. pojawił się w Fonie, prawie każde jego wejście do nowej spółki pociąga za sobą wzrost notowań. Tak było w wypadku Atlantisu (wzrost kursu o ponad 30 proc.), Izolacji Jarocin (+22 proc.), Chemoservisu (+100 proc.) czy Ergu (+26 proc.).

Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu