Pomocna dłoń na pożegnanie

Niskie bezrobocie nie chroni przed utratą etatu. Specjaliści od outplacementu, czyli tzw. łagodnych zwolnień, nie narzekają na brak zleceń. Tyle że zamiast grupowych mają teraz więcej indywidualnych projektów – dla odprawianych specjalistów i szefów

Publikacja: 11.06.2008 06:34

Pomocna dłoń na pożegnanie

Foto: Rzeczpospolita

Zaskakujące rynek przejęcie w branży? Radykalna zmiana strategii wprowadzona przez zagranicznego właściciela? Konsolidacja spółek zależnych? Wszystko to sygnał dla fachowców od outplacementu, że szykują się nowe zlecenia.

O outplacemencie czyli tzw. zwolnieniami monitorowanymi albo systemem łagodnych zwolnień, zrobiło się w Polsce głośno w połowie lat 90. Wtedy zagraniczni inwestorzy, przejmując krajowe firmy, z reguły zaczynali od dużych cięć zatrudnienia.

Wraz z restrukturyzacją prywatyzowanych spółek rozwijał się w Polsce rynek usług wsparcia dla zwalnianych pracowników. Wydawać by się mogło, że teraz, przy problemach wielu przedsiębiorstw z pozyskaniem rąk do pracy, firmy zajmujące się outplacementem, będą musiały zawiesić swój biznes na kilka lat. Nic bardziej mylnego.

Wartość rynku, wycenianego teraz na 40 – 60 mln zł rocznie, systematycznie rośnie. Wprawdzie skończył się już czas dużych, grupowych zwolnień, ale nie brakuje mniejszych, często indywidualnych zleceń skierowanych na wsparcie średniej i wyższej kadry kierowniczej.

– Outplacement to nie tylko wielkie zwolnienia grupowe. To jedna ze strategii budowania wizerunku pracodawcy i radzenia sobie z trudnymi sytuacjami w firmach – wyjaśnia Kazimierz Sedlak, prezes firmy Sedlak & Sedlak Personnel Consulting. —— W ubiegłym roku przeprowadziliśmy 12 projektów outplacementu. W tym liczba zapytań klientów wzrosła o połowę – mówi Roma Zgłobik z Randstad Polska.

Jak ocenia Dorota Bach z firmy WYG HR Consulting (dawniej IMC Kariera), dzisiaj popyt na usługi związane z outplacementem to kwestia raczej wizerunku, niż potrzeby rynku. – Przedsiębiorstwa, którym zależy na opinii dobrego pracodawcy, sięgają po programy wsparcia dla pracowników, jeśli muszą się z nimi rozstać nie z ich winy – dodaje Dorota Bach.

Najczęściej robią tak firmy z kapitałem zagranicznym, które outplacement mają wpisany w kulturę organizacyjną. Inni pracodawcy często ograniczają się do odpraw, oceniając, że przy niskim bezrobociu zwalniani pracownicy sami sobie poradzą. – To błąd, bo problem zwolnień dotyczy często osób, które wcześniej nie szukały pracy i nie wiedzą, jak sobie z tym radzić. Nie potrafią napisać CV, nie wspominając o rozmowie kwalifikacyjnej – ocenia Jolanta Magulska z gdańskiego oddziału WYG HR Consulting.

– Nie można się kierować tylko sytuacją na rynku pracy – uważa Michał Koślacz, dyrektor finansowy funduszu Capital Park. Fundusz zainwestował ponad 100 tysięcy złotych w projekt outplacementu dla 20 pracowników. Musiał ich zwolnić, ponieważ likwidował przynoszący wysokie straty biznes związany z prowadzeniem kin. Nie ograniczył się do odpraw. – Chcieliśmy się zachować fair wobec pracowników. Wielu z nich pracowało dla naszej firmy dziesięć – 15 lat i dłużej. Uznaliśmy, że trzeba im pomóc. Chcemy ich nauczyć aktywnego szukania pracy, umiejętności przydatnej na całe życie – dodaje dyr. Koślacz.

Paweł Gniazdowski, partner zarządzający polskiej spółki grupy DBM, globalnego lidera w usługach outplacementu, ocenia, że nasz rynek zmienia się zgodnie ze światowymi trendami. To oznacza, że rośnie znaczenie indywidualnych projektów. W ubiegłym roku DBM Polska zrealizowała ich już ponad 250. Większość dla dużych korporacji z branży FMCG, farmacji, finansów i nowych technologii. Pracuje teraz dla jednej z ikon nowych technologii, która w związku z globalnymi zmianami likwiduje w Polsce kilkadziesiąt etatów specjalistów.

Pracę tracą też menedżerowie. Często jest to efekt fuzji i przejęć, które prowadzą do likwidacji dublujących się działów i stanowisk, albo wynik zmian w strategii firm. Jak jednak zauważa Paweł Gniazdowski, coraz częściej pojawia się teraz nowy powód do indywidualnego outplacementu – firmy żegnają się z menedżerami, którzy przed laty budowali od podstaw ich oddziały w Polsce.

Szukają na ich miejsce “świeżej krwi” – ludzi, którzy zaczną nowy etap w rozwoju biznesu. Odchodzący menedżerowie sprawdzają się potem często w innych spółkach (to oni są tam „świeżą krwią”), ale trzeba im pomóc w uporaniu się z często nieoczekiwaną zmianą sytuacji. Mogą zwykle liczyć na pomoc psychologa i coacha, który doradzi w opracowaniu nowej ścieżki rozwoju zawodowego.

Jak długo trwa outplacement menedżera? Jak ocenia Paweł Gniazdowski, przeciętnie od czterech do 12 miesięcy, w zależności od wieku kandydata i branży. Zwykle łatwiej tym o nową pracę, im krótszy był staż w opuszczanej firmie; mniejsze są problemy psychologiczne.

W przypadku czołowych menedżerów pracodawca często nie określa terminu zakończenia projektu; outplacement trwa tak długo, aż kandydat znajdzie satysfakcjonującą posadę. W przypadku regionalnego szefa jednego z globalnych koncernów były to prawie dwa lata.

Nie ma sztywnych stawek. Wszystko zależy od rozbudowania i czasu trwania projektu. Przy zwolnieniach grupowych najtańsza, mało rozbudowana, wersja (szkolenie z pisania CV, przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej) to ok. 800 – 1000 zł na osobę. W bardziej rozbudowanych programach wydatki mogą wynieść kilka tysięcy złotych na pracownika, ale nie przekraczają zwykle wysokości jego jednej pensji. W przypadku menedżerów koszt indywidualnego projektu nie przekracza z reguły połowy wydatków na rekrutację kandydata na to stanowisko, czyli ok. jednej szóstej jego rocznego wynagrodzenia. Średnio wynosi 20 – 30 tys. zł.

Zaskakujące rynek przejęcie w branży? Radykalna zmiana strategii wprowadzona przez zagranicznego właściciela? Konsolidacja spółek zależnych? Wszystko to sygnał dla fachowców od outplacementu, że szykują się nowe zlecenia.

O outplacemencie czyli tzw. zwolnieniami monitorowanymi albo systemem łagodnych zwolnień, zrobiło się w Polsce głośno w połowie lat 90. Wtedy zagraniczni inwestorzy, przejmując krajowe firmy, z reguły zaczynali od dużych cięć zatrudnienia.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy