Reklama

Ile kosztuje przyjęcie euro?

Władze muszą wybrać scenariusz wprowadzenia wspólnej waluty do obiegu

Aktualizacja: 21.09.2009 16:54 Publikacja: 28.04.2009 01:38

Ile kosztuje przyjęcie euro?

Foto: Fotorzepa

Wprowadzenie europejskiej waluty to koszt, zarówno po stronie sektora publicznego, jak i prywatnego. Odpowiedzialność jednak spoczywa na administracji rządowej i banku centralnym.

Punktem pierwszym przygotowań powinno być wybranie scenariusza wprowadzenia wspólnej waluty spośród trzech opcji, tzw. wariantu madryckiego (wprowadzenie euro do obiegu bezgotówkowego i po maksymalnie trzech latach wprowadzenie euro gotówkowego), scenariusza big bang (jednoczesne wprowadzenie euro bezgotówkowego i gotówkowego) oraz big bang z okresem phasing out (czyli z okresem, w którym będzie możliwe stosowanie odwołań do waluty krajowej przez maksymalnie rok).

12 krajów, które przyjęły euro w 2002 r., stosowało wariant madrycki, cztery kolejne zastosowały scenariusz big bang. Prawie we wszystkich aspektach okazuje się tańszy w implementacji, choć wymaga solidniejszego przygotowania. W 2002 r. kwestia wyboru scenariusza w ogóle nie istniała.

Za wprowadzenie monet i banknotów do obiegu odpowiada Narodowy Bank Polski, który oprócz prac z tym związanych musi także dostosować swoje systemy informatyczne. Kosztem jest też dostosowanie systemów płatności. Koszty te zostały oszacowane w raporcie Narodowego Banku Polskiego na temat przyjęcia euro na około 1,7 mld zł, tj. 0,14 proc. PKB. W przypadku administracji publicznej chodzi z kolei o nowelizację aktów prawnych, dostosowanie systemów IT czy wreszcie przygotowanie i przeprowadzenie kampanii informacyjnej – w sumie szacowany koszt to 950 mln zł. Jednak rząd tylko koordynuje kampanię, a niekoniecznie za wszystko płaci.

Sektor finansowy – głównie banki – to bardzo ważne ogniwo, dzięki któremu euro będzie trafiało do Polaków. Tu prace przystosowawcze wyceniono na maksymalnie 3,5 mld zł, choć jednocześnie podkreślono, że koszty te mogą być skutecznie ograniczane.

Reklama
Reklama

W przedsiębiorstwach niefinansowych skala dostosowań też będzie dość szeroka, a koszt – według różnych instytucji – może sięgać od 0,5 do 1,5 proc. rocznych obrotów, przy czym najbardziej obciążone będą firmy zatrudniające do dziesięciu pracowników – tu wydatki mogą sięgnąć kilku procent rocznych obrotów.

Wreszcie trzeba uwzględnić koszt przeprowadzenia wspólnej akcji promocyjno-informacyjnej na temat euro, ale tu partycypować może także Komisja Europejska (jej udział w kosztach może sięgnąć nawet 50 proc.). W tym przypadku możliwy jest także udział innych instytucji.

W sumie koszty przygotowania i wprowadzenia euro szacowane są na 20 – 22 mld zł, w zależności od wybranego scenariusza. Opcja big bang jest prawdopodobnie tańsza, choć wymaga większej mobilizacji wszystkich podmiotów uczestniczących w procesie i w związku z wielkością Polski kryje w sobie duże ryzyko.

Wprowadzenie europejskiej waluty to koszt, zarówno po stronie sektora publicznego, jak i prywatnego. Odpowiedzialność jednak spoczywa na administracji rządowej i banku centralnym.

Punktem pierwszym przygotowań powinno być wybranie scenariusza wprowadzenia wspólnej waluty spośród trzech opcji, tzw. wariantu madryckiego (wprowadzenie euro do obiegu bezgotówkowego i po maksymalnie trzech latach wprowadzenie euro gotówkowego), scenariusza big bang (jednoczesne wprowadzenie euro bezgotówkowego i gotówkowego) oraz big bang z okresem phasing out (czyli z okresem, w którym będzie możliwe stosowanie odwołań do waluty krajowej przez maksymalnie rok).

Reklama
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Ekonomia
Open source wspiera profesjonalistów medycznych
Ekonomia
Kredyty gotówkowe a budżet domowy. Jak efektywnie nimi zarządzać?
Ekonomia
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama