Od lutego indeksy na warszawskiej giełdzie wzrosły o ponad 60 proc. Nadal są jednak niższe – o 40 proc. – w porównaniu z poziomem z lipca 2007 roku, kiedy mieliśmy szczyt hossy. Według analityków wciąż możliwy jest dalszy wzrost.
Wielu specjalistów spodziewa się jednak w najbliższych tygodniach korekty. Przeważają opinie, że indeksy spadną przeciętnie o około 10 – 20 proc. Potem prawdopodobnie będzie kontynuowany ruch w górę.
Część ekspertów ocenia sytuację bardziej pesymistycznie. Według nich realna gospodarka nie nadąży za wzrostem indeksów na światowych giełdach. Dlatego głębokość korekty może nas zaskoczyć. A powrót do obecnych wartości będzie wolniejszy niż w ostatnich miesiącach.
Wrzesień zaczął się na giełdach nie najlepiej. Statystyki pokazują zresztą, że miesiąc ten należy do najgorszych dla akcjonariuszy.
Na razie wyraźna korekta już pojawiła się na rynku chińskim. W ciągu ostatniego miesiąca indeksy zmalały tam o ponad 20 proc.