[b][link=http://blog.rp.pl/jablonski/2009/11/23/piekne-zdjecie-polskich-firm/]Skomentuj[/link][/b]
Ja jednak bym zwrócił uwagę czytelników na coś więcej niż tylko na odporność polskich przedsiębiorców na problemy światowej gospodarki. Podstawową sprawą jest olbrzymia liczba nowych firm na liście. Co trzeciej nie było w zeszłorocznym zestawieniu. Te nowe mają bardzo często wysokie przychody. Świadczy to o tym, że nie są to przedsiębiorstwa, które awansowały dzięki bardzo szybkiemu rozwojowi w 2008 r., ale te, które już w ubiegłych latach powinny figurować w naszym zestawieniu. Tak więc obraz polskiej gospodarki, jaki dostarcza nasza lista, jest coraz pełniejszy. O to nam chodziło, gdy przed siedmioma laty publikowaliśmy pierwszą jej edycję. Ale wówczas udało się nam zdobyć dane tylko z 1000 przedsiębiorstw. Rok później było ich 1,5 tysiąca i dopiero od 2004 r. mamy Listę 2000.
Mniejsze kłopoty z pozyskiwaniem danych finansowych od przedsiębiorców to z jednej strony efekt zdobywania coraz większej popularności przez listę. Z drugiej jednak strony to rezultat „normalnienia” obyczajów biznesowych. Coraz powszechniejsza jest świadomość potrzeby prowadzenia otwartej polityki informacyjnej. Coraz więcej prezesów wie, że znalezienie się na liście, nawet jeśli firma jest nierentowna, ma sens. Stąd co roku mamy coraz więcej telefonów z pytaniami o datę publikacji naszego zestawienia.
Niestety ciągle zdarzają się pojedyncze sytuacje, gdy firmy nie chcą być na Liście 2000. Dla prywatnych rodzinnych przedsięwzięć czasami łączy się to z poczuciem osobistego zagrożenia przestępczością wobec najbliższych. Natomiast już od dwóch lat nikt nie protestował przeciwko publikowaniu danych z powodu polityki informacyjnej swojej albo właścicieli. W pierwszych latach publikowania naszych zestawień była to norma.
To są prawdziwe oznaki rozwiniętej gospodarki. Fabrykę założyć jest łatwo. Jednak prawdziwa przedsiębiorczość to nie tylko kapitał i materialne aktywa – to również solidność, tradycyjne marki, biznesowe obyczaje i etyka. Tylko tak można budować solidną gospodarkę. Inaczej mamy jedynie prowizorkę. [ramka] [b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/405778]Sprawdź kto znalazł się w czołówce tegorocznego wydania Listy 2000[/link][/b][/ramka]