Do końca roku wypłacać pieniądze po zeskanowaniu palca właściciela konta będzie można w dwustu bankomatach Banku Polskiej Spółdzielczości i kilkuset mniejszych, należących do banków spółdzielczych. Na razie pracuje jedna maszyna w Warszawie.
- Chcemy z Kopciuszka przekształcić się w lidera – mówi prezes BPS, Mirosław Potulski. Bank zdecydował się na taki krok głównie po to, by obsługiwać wypłatę rent i emerytur, co pomoże rozładować kolejki.
[wyimek] Bankomat działa w Warszawie przy Płockiej 9/11b. Pracownicy banku mogą już wypłacać pieniądze "z palca"[/wyimek]
Korzystający z bankomatu przykłada palec do czytnika. Palec zostaje podświetlony, co uwidacznia niepowtarzalny nawet u bliźniąt rysunek naczyń krwionośnych. Obraz jest przekazywany z kamery, przekształcany cyfrowo i porównywany z wzorcem z bazy danych. Wszystko trwa kilka sekund.
Ze statystyk którymi posługuje się Potulski wynika, że 51 proc. klientów banków obawia się, że ktoś bez ich wiedzy wybierze z konta pieniądze, a według ponad 70 proc. rozwiązania biometryczne są prostsze i wygodniejsze niż pamiętanie i wpisywanie numerów PIN.