Naturalnymi punktami odniesienia dyskusji o wyzwaniach polityki fiskalnej w najbliższych latach są makroekonomiczne założenia do ustawy budżetowej na 2011 rok i następne dwa lata. Do tego dochodzą priorytety rządu co do celów tej polityki, w tym realizacja programu konwergencji, a także przewidywane wykonanie budżetu państwa oraz relacje deficytu całego sektora finansów publicznych i długu publicznego do PKB. We wszystkich tych obszarach mamy nadal wiele niepewności i ryzyka, w tym ryzyko przekroczenia progu 55 procent relacji długu sektora finansów publicznych do PKB.
Zacznijmy od prognoz stopy wzrostu PKB i inflacji w bieżącym roku. Wzrost PKB w 2009 r. miał szczególny charakter. Popyt wewnętrzny w kolejnych kwartałach spadał (aż do IV kw.), zmniejszył się też eksport i import (chociaż w IV kw. eksport nieco wzrósł). Dodatnia stopa wzrostu PKB była więc tylko wynikiem tego, że import spadał bardziej niż eksport, a utrzymująca się od lat nadwyżka importowa radykalnie się zmniejszyła. To także wyjaśnia, dlaczego mimo wzrostu PKB problemy w finansach publicznych dalej się piętrzą. Kiedy popyt wewnętrzny spada, a także import i eksport, wtedy maleją wpływy podatkowe, jeśli jednocześnie zwiększa się bezrobocie i rosną wypłaty socjalne, to deficyt sektora finansów publicznych musi się zwiększać.
[srodtytul]Słaby złoty pomógł PKB[/srodtytul]
Z czego wynikał wzrost PKB? Po pierwsze, z silnego osłabienia złotego na początku 2009 roku, co dodatkowo hamowało import i skalę spadku eksportu. Ważną przyczyną spadku importu było też ograniczenie inwestycji i spadek zapasów, które w Polsce odznaczają się wysoką importochłonnością. Po drugie rząd i samorządy słusznie nie ograniczały za wszelką cenę wydatków i finansowały swoje inwestycje – głównie infrastrukturalne, współfinansowane ze środków Unii Europejskiej – przez przyrost długu. Rosło także spożycie zbiorowe.
Kilka operacji oszczędnościowych rządu ograniczyło zużycie wewnętrzne w sektorze publicznych finansów, ale wynik sektora ogółem w 2009 r. świadczy o akceptacji przez rząd pogorszenia pozycji fiskalnej w obliczu kurczących się dochodów publicznych i wykorzystaniu stabilizującej funkcji deficytu w okresie kryzysu; sam deficyt budżetu państwa zamiast planowanych 18,2 mld zł na koniec roku osiągnął 23,8 mld zł.