W ostatnim roku uruchomili je m.in. Konrad Łapiński wspólnie z Ipopema TFI, Robert Nejman w MCI Capital TFI, a także Opera TFI, Quercus TFI czy Allianz TFI oraz nowe towarzystwa, na przykład Altus TFI i AgioFunds TFI.

Chodzi o produkt, którego wynik ma – zamiast podążać za benchmarkiem, np. WIG – być dodatni bez względu na warunki rynkowe. Poziom zysków jest raczej nieograniczony, choć ze względu na mniejsze ryzyko podejmowane przez zarządzających, a przez to i mniejszą zmienność wartości jednostki, z reguły mówi się o nie wyższym niż 20–25 proc. Straty też nie można wykluczyć, dlatego często ustala się dopuszczalny jej poziom. W przypadku BPH Total Profit jest to 20 proc. w skali roku. Zarządzający monitorują tzw. budżet ryzyka, czyli, analizując stopę zwrotu, podejmują – za pomocą odpowiednich modeli – decyzję co do wielkości kolejnych inwestycji ryzykownych.

– Aktywa funduszu będziemy inwestować na pięciu rynkach: akcji, obligacji, walutowym, surowców i pieniężnym – mówi Grzegorz Łętocha, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w BPH TFI. Zarządzający mają przede wszystkich szukać okazji rynkowych, w tym w zależnościach między różnymi rynkami.

Czytaj więcej na [link=http://www.parkiet.com/artykul/7,931761.html]www.parkiet.com[/link]