Reklama

Parlament Europejski zagłosował w sprawie immunitetów Daniela Obajtka i Michała Dworczyka

Parlament Europejski zdecydował o uchyleniu immunitetów Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi.

Aktualizacja: 07.10.2025 13:40 Publikacja: 07.10.2025 12:35

Daniel Obajtek i Michał Dworczyk na sali obrad Parlamentu Europejskiego w Strasburgu

Daniel Obajtek i Michał Dworczyk na sali obrad Parlamentu Europejskiego w Strasburgu

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Pierwszy z europosłów PiS odpowiedzieć może m.in. za tzw. aferę mailową i utrudnianie śledztwa. Drugi natomiast za inwigilację polityków Platformy Obywatelskiej zleconą przez Orlen w czasach, gdy był on prezesem spółki.

Decyzja w sprawie immunitetów Michała Dworczyka i Daniela Obajtka zapadła na południowej sesji plenarnej w Strasburgu. 

„Kolejny raz Parlament Europejski udowadnia, że – jeśli nie jesteś w EPL – nie masz co liczyć na sprawiedliwe traktowanie. Dziś PE uchylił imunitety, mój oraz Daniela Obajtka” – skomentował tę decyzję na platformie X europoseł Michał Dworczyk. „Tym samym otwarto ścieżkę ekipie Tuska do dalszych represji politycznych – innej formy rywalizacji politycznej ta ekipa nie zna. Paradoks polega na tym, że immunitet powinien chronić właśnie przed polityczną zemstą” – dodał.

Sprawę skomentował też Daniel Obajtek. „Parlament Europejski – tak głośno mówiący o obronie demokratycznych wartości, prawach i swobodach człowieka – ułatwia ekipie Tuska prowadzenie wobec mnie dalszych represji politycznych, co zresztą Koalicja Obywatelska zapowiadała w swoich 100 konkretach” – napisał. 

Reklama
Reklama

Wnioski złożone przez Adama Bodnara. Czego dotyczą sprawy Michała Dworczyka i Daniela Obajtka?

Wnioski o uchylenie immunitetów obu europosłom PiS skierował w 2024 r. ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Wniosek w sprawie Dworczyka dotyczy posługiwania się przez niego prywatną skrzynką mailową, w czasie, kiedy sprawował funkcję szefa kancelarii premiera. Właśnie przy pomocy tej skrzynki miał prowadzić korespondencję, zawierającą informacje niejawne. 

Czytaj więcej

Afera mailowa. Kto dotychczas usłyszał zarzuty?

W sprawie Daniela Obajtka chodzi o zawarcie dwóch umów na usługi detektywistyczne przez Orlen. Usługi firmy, którą wskazał Obajtek jako szef koncernu, miały służyć jego prywatnym interesom.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Daniel Obajtek wynajął detektywa, który inwigilował polityków KO

Immunitet europosła odbierany jest w konkretnej sprawie, na wniosek organów krajowych. 

Reklama
Reklama

Komisja prawna była za uchyleniem immunitetów Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi

Dwa tygodnie temu za uchyleniem immunitetów obu polityków opowiedziała się komisja prawna PE, która – według relacji zasiadającego w niej europosła KO Michała Wawrykiewicza - „nie miała większych wątpliwości”. – Widzą, że skala przestępstw, które mogły być popełnione w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości jest po prostu ogromna. Parlament Europejski nie dopatrzył się, aby polska prokuratura motywowana była politycznie w tych postępowaniach karnych” – przekazał Wawrykiewicz.

Z kolei reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość Tobiasz Bocheński stwierdził, że nie ma „żadnych możliwości przeprowadzenia rzetelnego procesu”.

Wcześniej immunitety w PE uchylono Maciejowi Wąsikowi, Mariuszowi Kamińskiemu, Adamowi Bielanowi i Grzegorzowi Braunowi.

Komentarze polityczne

Decyzję Parlamentu Europejskiego skomentowali politycy. „PE uchylił immunitety Dworczyka i Obajtka. Ci, którzy przez lata uprawiali politykę przywilejów, powołując się na ochronę partyjną, dzisiaj słyszą: koniec z tym” - napisała na platformie X europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Borys Budka ocenił, że Michał Dworczyk i Daniel Obajtek „próbowali ukryć się za europejskim immunitetem, tymczasem odpowiedzą przed polskim sądem”. „Koniec z bezkarnością PiS” - napisał.

Reklama
Reklama

„Koniec z bizancjum i prywatą za publiczne pieniądze. Nikt nie może być ponad prawem- nawet jeśli przez lata rozdawał stanowiska i kontrakty jak karty do gry” - napisała europosłanka Mirosława Nykiel. „Uchylenie immunitetu Daniela Obajtka to symboliczny koniec epoki, w której polityczne wpływy chroniły przed odpowiedzialnością. Teraz czas, by rozliczyć, kto naprawdę służył państwu, a kto własnej kieszeni" - dodała.

Poseł PO Robert Kropiwnicki skomentował, że „Europosłowie doskonale wiedzą, kim są ci politycy„ (Daniel Obajtek i Michał Dworczyk). „I nie mają ochoty bronić tak oczywistych spraw” - napisał. 

Reklama
Reklama

„Jeśli którykolwiek z polityków PiS myślał, że pójdzie do Parlamentu Europejskiego i będzie go chronił immunitet, to dzisiejszy dzień jest koronnym dowodem, że żadnego parasola ochronnego żaden z nich nie będzie miał” - skomentował w nagraniu na platformie X europoseł Dariusz Joński. 

Pierwszy z europosłów PiS odpowiedzieć może m.in. za tzw. aferę mailową i utrudnianie śledztwa. Drugi natomiast za inwigilację polityków Platformy Obywatelskiej zleconą przez Orlen w czasach, gdy był on prezesem spółki.

Decyzja w sprawie immunitetów Michała Dworczyka i Daniela Obajtka zapadła na południowej sesji plenarnej w Strasburgu. 

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czy Szymon Hołownia zostanie komisarzem ONZ? Dr Mirosław Oczkoś: Nie zostanie. Poszuka czegoś innego
Polityka
Przemysław Czarnek pytany o ustalenia „Rzeczpospolitej”: Wy wszyscy, którzy przeklinaliście na ulicy, nie macie prawa zabierać głosu
Polityka
Hołownia: Jeśli koalicjanci podbiorą nam choć jednego posła, to będzie koniec koalicji
Polityka
Co najmniej sześcioro posłów Polski 2050 chce przejść do PSL
Reklama
Reklama