Wzloty i dotkliwe upadki

Gdy się porównuje dane finansowe firm za 2003 r. z wynikami za ubiegły rok, na podstawie których została przygotowana najnowsza edycja Listy 2000 największych polskich firm, widać, że ten wydawałoby się stosunkowo krótki okres wystarczył wielu przedsiębiorstwom do dokonania bardzo znaczących przesunięć w zestawieniu.

Porównaliśmy wyniki ponad 700 spółek, które w tych latach pojawiały się na liście. Nieco więcej jest przedsiębiorstw, które dotknął spadek notowań, choć jego skala jest bardzo różna. W przypadku części są to jedynie pojedyncze czy najwyżej kilkudziesięciolokatowe spadki, jednak w przypadku aż 244 jest to ponad 100 miejsc. Kolejnych 55 osunęło się o ponad 500 miejsc, a 10 o ponad 1000.

[srodtytul]Schodami w dół...[/srodtytul]

Ale same zajmowane lokaty nie pokazują faktycznej sytuacji – spadki przychodów, które stoją za tymi zmianami, są także bardzo zróżnicowane: od ledwie kilku do ponad 90 proc. w przypadku rekordzistów. W gronie spadkowiczów znalazły się także spółki, które – choć nieznacznie – ale jednak poprawiały obroty. Robiły to jednak znacznie wolniej od konkurentów, dlatego ich notowania na liście systematycznie się pogarszały. Z drugiej strony niektóre firmy w badanym okresie poprawiły sprzedaż nawet o kilka tysięcy procent.

Pod względem skali spadków zdecydowanym liderem jest spółka Daewoo Electronics Manufacturing Poland z Pruszkowa, która swego czasu była jednym z głównych producentów telewizorów w Polsce. Jeszcze w 2003 r. osiągnęła 909,3 mln zł przychodów, rok później było to nawet ponad 1,25 mld zł. Za 2009 r. zanotowała już ledwie 130,5 mln zł, o 85,65 proc. mniej niż w 2003 r. Dlatego firma spadła w zestawieniu aż o 1554 miejsca. Powodów jest co najmniej kilka. Daewoo produkowało w Polsce głównie telewizory kineskopowe, które od kilku lat stopniowo znikają ze sklepów i dzisiaj stanowią jedynie margines rynku. Jednocześnie trwają zawirowania w koreańskiej centrali firmy – obecnie ma miejsce kolejna próba sprzedaży kontrolnego pakietu udziałów spółki przez grupę koreańskich banków. Firma ostatnio zrezygnowała z produkcji w naszym kraju telewizorów i prowadzi jedynie sprzedaż importowanego sprzętu.

Także w przypadku kolejnego rekordzisty pod względem tempa spadku notowań – Kulczyk Holding – można to tłumaczyć sprzedażą części aktywów oraz podziałem majątku małżeństwa Kulczyków. Ta spółka zanotowała spadek sprzedaży w porównaniu z 2003 r. o 93,33 proc. – wtedy było to 2,7 mld zł, za ub.r. jedynie 164,7 mln zł, dlatego spadła w zestawieniu o 1366 miejsc. Jednak Jan Kulczyk znów wraca do gry na polskim rynku – zapowiada wprowadzanie kolejnych spółek na giełdę, bierze także udział w przetargu na zakup od Skarbu Państwa kontrolnego pakietu w energetycznej grupie Enea.

Najlepsze wyniki pojawiały się, kiedy Kulczyk Holding realizował przychody ze sprzedaży TP SA czy Warty. Teraz KH jest domem inwestycyjnym – koncentruje się na inwestycjach w projekty, i to długoterminowo, więc z części z nich przychody będą pojawiać się ze znaczącym opóźnieniem (na przykład KOV czy autostrady).

Wśród innych firm, które zaliczyły tak spektakularne obniżenie notowań o co najmniej tysiąc miejsc, są jeszcze: American Heart of Poland (kliniki kardiologiczne), Binder International (przetwórstwo spożywcze), TM Steel (dystrybucja wyrobów stalowych) czy swego czasu zdobywający wiele nagród Inter Groclin Auto, produkujący tapicerki samochodowe.

[srodtytul]... schodami w górę[/srodtytul]

Jednak mamy także spektakularne awanse – gdy jedni tracą, inni zyskują. Palmę pierwszeństwa dzierżą Pol-Aqua oraz Toyota Motor Manufacturing Poland, które poprawiły swoje notowania o odpowiednio 1572 oraz 1457 miejsc. Pol-Aqua zanotowała też wzrost przychodów w stosunku do 2003 r. o niemal 2,3 tys. proc., jednak w jej przypadku wynika to także z przejęć takich firm, jak Mostostal Pomorze czy część budowlana grupy Polnord.

Jednak już polska spółka japońskiego giganta motoryzacyjnego Toyota rozwija się organicznie – firma niedawno informowała, że w jej fabryce w Wałbrzychu powstało od 2002 r.