Reklama

Światowe zawirowania nie ominęły firm znad Wisły

Choć w zeszłym roku polska gospodarka rosła, przychody i zyski największych przedsiębiorstw spadły. To skutek wielu wyzwań, które uderzają w biznes również w 2025 r. Przyszły rok powinien być już lepszy.

Publikacja: 09.12.2025 00:00

Rok 2026 powinien być dla biznesu udany. Motorem PKB będą inwestycje i konsumpcja

Rok 2026 powinien być dla biznesu udany. Motorem PKB będą inwestycje i konsumpcja

Foto: shutterstock

Według tegorocznej edycji Listy 2000 firmy ujęte w zestawieniu zakończyły 2024 r. przychodami nieznacznie przekraczającymi 4 bln zł. Z jednej strony to imponujący wynik. O 22 proc. wyższy od średniej z poprzednich pięciu lat. Ale z drugiej niższy o 3,4 proc. niż w zeszłorocznej, rekordowej edycji. Niepokojące wnioski przynosi też analiza rentowności przedsiębiorstw. Ich zyski spadły mocniej niż przychody. Łączny wynik brutto obniżył się rok do roku o prawie 10 proc., a wynik netto o niemal 14 proc. To pokazuje, w jak trudnych warunkach działają przedsiębiorcy w Polsce – trudno jest zwiększać skalę biznesu (popyt jest ograniczony), a koszty rosną. Widać to chociażby w wynagrodzeniach, których wartość w zeszłym roku urosła, mimo iż liczba zatrudnionych się nie zmieniła.

Są duże roszady w pierwszej dziesiątce

Lider zestawienia od lat jest ten sam. To Orlen, który umocnił swoją pozycję po przejęciu PGNiG. Ale przychody Orlenu w 2024 r. był wyraźnie niższe niż rok wcześniej. Spadły o ponad jedną piątą, do niespełna 295 mld zł. W tym roku tendencja spadkowa się utrzymuje. W ciągu dziewięciu miesięcy 2025 r. przychody grupy wynoszą 195,2 mld zł wobec prawie 220 mld zł przed rokiem. Spółka tłumaczy to m.in. spadkiem notowań ropy i gazu oraz produktów petrochemicznych, oraz ograniczonym wzrostem wolumenów sprzedaży.

Choć Orlen najwięcej waży w Liście 2000, to łączny spadek wszystkich analizowanych firm nie jest tylko jego „winą”. Nawet gdybyśmy wyjęli Orlen z listy tegorocznej i zeszłorocznej, to najnowsze łączne dane i tak są słabsze niż rok wcześniej. Spadek obrotów widać zarówno w państwowych gigantach, jak i w firmach prywatnych. Choć oczywiście nie jest to regułą. Wicelider zestawienia – Jeronimo Martins (właściciel Biedronki) – w zeszłym roku zwiększył skalę biznesu. Jego przychody wzrosły o 4 proc.

– W 2024 r. zmaterializowało się wszystko, co przewidywaliśmy. Kombinacja czynników stworzyła wymagające środowisko dla naszych marek: deflacja po dwóch latach znacznych wzrostów cen, wysoka inflacja kosztowa, silna wrażliwość cenowa konsumentów i intensywniejsza konkurencja na rynku handlu detalicznego żywnością – tak wyniki komentował szef Jeronimo Martins Pedro Soares dos Santos. Zasygnalizował, że marki należące do grupy nadal będą zapewniać konkurencyjność cenową, aby utrzymać klientów i wzmacniać swoją pozycję rynkową. Innymi słowy: ostra walka o rynek jeszcze się nie zakończyła.

W pierwszej dziesiątce mamy aż czterech reprezentantów branży handlowej: oprócz Jeronimo Martins są to Lidl, dystrybucyjny Eurocash i sieć Dino. Lidl może się pochwalić niemal 9-proc. zwyżką przychodów i awansem na miejsce piąte z ósmego. Jeszcze wyższą, 14-proc. dynamikę sprzedaży zanotowało Dino, wskakując do pierwszej dziesiątki z miejsca 14. Mimo niewielkiego spadku przychodów awans (na pozycję dziewiątą z 11.) odnotował też Eurocash, który działa na trudnym, dystrybucyjnym rynku FMCG.

Reklama
Reklama

Natomiast najwyższą dynamiką przychodów w grupie firm z pierwszej dziesiątki może się pochwalić Totalizator Sportowy. Rok temu był na Liście czwarty, a teraz jest trzeci. Jego przychody wzrosły aż o 32 proc. Były najwyższe w historii.

W pierwszej dziesiątce nie zmieściły się takie handlowe firmy, jak Żabka czy LPP, ale warto odnotować ich mocny awans w zestawieniu. Żabka wskoczyła w tej edycji na miejsce 15. z 20. Również LPP awansowało o pięć oczek, teraz jest 20.

Natomiast pozostałe przedsiębiorstwa z pierwszej dziesiątki to spółki z udziałem Skarbu Państwa w akcjonariacie: PGE (miejsce czwarte), KGHM (szóste), Enea (siódme) i Tauron (ósme). Przychody spółek energetycznych w 2024 r. mocno spadły. Natomiast biznes KGHM urósł o prawie 6 proc., korzystając z pozytywnych dla miedziowej grupy tendencji rynkowych. W górę poszły przychody i zyski. Obecny rok też powinien być dobry, bo w obliczu utrzymującej się niepewności geopolitycznej notowania metali szlachetnych są na fali wzrostowej.

Nie tylko konsumpcja

„Rzeczpospolita” przeanalizowała, jak radzą sobie poszczególne branże obecne na Liście. Niechlubne pierwsze miejsce w zestawieniu sektorów z największym spadkiem przychodów zajmuje wspomniana już energetyka. Tam sprzedaż skurczyła się aż o 32 proc. Mocny spadek zanotowały również branża paliwowa, chemiczna i górnictwo. Pod kreską jest też handel hurtowy i produkcja, a symbolicznie na niespełna 1-proc. plusie motoryzacja.

Nieco lepiej poradziły sobie budownictwo, media, telekomunikacja i IT oraz żywność, ale urosły mniej niż zeszłoroczne PKB. Natomiast cztery branże wyróżniają się pozytywnie. To handel (+6,2 proc.), transport (+8,6 proc.), ochrona zdrowia i farmacja (10,1 proc.) oraz usługi (10,7 proc.).

Najnowsze dane GUS o sprzedaży detalicznej pozytywnie zaskoczyły. Potwierdziły, że polski konsument definitywnie porzucił postawę wyczekiwania i ruszył na większe zakupy. Jest to możliwe, bo płace realne rosną. Według GUS przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło do 8865,12 zł brutto, co oznacza dynamikę na poziomie 6,6 proc. Mariusz Zielonka, główny ekonomista Lewiatana, ocenia, że to solidny wynik, który w zderzeniu z niską inflacją daje Polakom realny wzrost siły nabywczej o niemal 4 proc.

Reklama
Reklama

Wiele zatem wskazuje, że wzrost płac realnych będzie w najbliższych miesiącach głównym paliwem dla konsumpcji, która powinna napędzać gospodarkę. Wzrost będzie wspierany przez spodziewane ożywienie gospodarcze w strefie euro i rosnącą absorpcję środków unijnych napływających do Polski w ramach KPO i Funduszu Spójności. To oznacza, że dynamikę PKB podbijać będzie nie tylko konsumpcja, ale też inwestycje.

Najnowsze dane dotyczące szacowanego PKB za III kwartał 2025 r. pozwalają sądzić, że ten scenariusz właśnie zaczął się realizować. Widać wzrost o 3,8 proc., co jest najlepszym wynikiem w tym roku. Jak podkreśla Lewiatan, tym razem motorem napędowym nie była wyłącznie konsumpcja prywatna, ale też odbicie w inwestycjach, które wzrosły aż o 7,1 proc. To potężna zmiana po spadkowym drugim kwartale. Wzrost ten idzie w parze z bardzo wysokim wynikiem spożycia publicznego, które skoczyło aż o 7,4 proc. Taka zbieżność – jednoczesny wystrzał inwestycji i wydatków publicznych – sugeruje, że środki z KPO zaczęły realnie przepływać przez gospodarkę, finansując projekty infrastrukturalne i modernizacyjne. Przyszłoroczna edycja Listy pokaże, czy to inwestycyjne ożywienie będzie widoczna również w wynikach przedsiębiorstw. W danych za 2024 r. próżno go szukać. Inwestycje wyhamowały, bo w obliczu tak wielu zawirowań i rosnącej niepewności firmy wolały akumulować gotówkę i zachowawczo podchodziły do rozwoju biznesu.

Zniechęcał je również wysoki koszt pieniądza, przekładający się na wyższe koszty finansowe. Ale teraz, w obliczu spadających stóp procentowych, nie będzie to już argumentem przemawiającym za wstrzymywaniem się z inwestycjami. Ważną informacją dla gospodarki jest najnowszy, listopadowy odczyt inflacji. Według szybkiego szacunku GUS ceny rosły o 2,4 proc. w skali roku. To mniej niż cel inflacyjny NBP i mniej, niż zakładali ekonomiści. Czas pokaże, jak dane te zinterpretuje Rada Polityki Pieniężnej i czy koszt pieniądza będzie dalej szedł w dół.

Jak wygląda struktura branżowa

W tegorocznej edycji Listy aż 917 przedsiębiorstw spadło na niższą pozycję niż przed rokiem. 830 awansowało, a 16 zajmuje to samo miejsce. Mamy też 237 nowych firm. W ostatnich latach bariera wejścia na Listę jest coraz wyższa. Tak więc na przykład w 2022 r. było to 290 mln zł, a teraz już ponad 416 mln zł.

Najliczniej reprezentowana na Liście jest branża produkcyjna – to aż 339 firm. Stanowią prawie 17 proc. wszystkich w zestawieniu, ale odpowiadają za niespełna 12 proc. przychodów. Na drugim miejscu mamy motoryzację (248), na trzecim żywność (242), a na czwartym budownictwo (208). Według najnowszych danych GUS dynamika produkcji budowlano-montażowej zwiększyła się rok do roku w październiku do 4,1 proc. wobec zaledwie 0,2 proc. we wrześniu, znacząco przebijając oczekiwania. Ten odczyt daje nadzieję na ożywienie aktywności w budownictwie.

Z kolei na piątym miejscu, biorąc pod uwagę liczbę firm, mamy handel. Tak odległe miejsce może zaskakiwać w obliczu wcześniejszych danych pokazujących siłę tego sektora nad Wisłą. Ale pamiętajmy, że branża formalnie jest podzielona na dwie części: hurt i detal. Po ich zsumowaniu łącznie w sektorze handlowym mamy aż 278 firm, co daje mu mocną pozycję wicelidera. Natomiast jeśli policzylibyśmy udział „przychodowy” firm w Liście, wówczas handel wypada jeszcze lepiej: jest pierwszy. Część detaliczna wypracowała w 2024 r. niemal 453 mld zł przychodów, a hurtowa prawie 271 mld zł. To łącznie 724 mld zł, stanowiące ponad 18 proc. z wszystkich 4 bln zł.

Reklama
Reklama

Trudny rynek pracy

Mimo wielu wyzwań, z jakimi przyszło się mierzyć firmom w zeszłym roku, utrzymały one zatrudnienie. Łącznie w 2024 r. dawały pracę niemal 2,9 mln osób. To tyle samo co rok wcześniej. Natomiast wynagrodzenia wzrosły o prawie 7 proc.

Oczywiście w każdej z branż sytuacja jest inna. Jeśli przeanalizowaliśmy, jak zmieniało się zatrudnienie w poszczególnych sektorach, to zobaczymy ciekawy obraz, który potwierdza relatywną siłę handlu. W zaledwie pięciu z wszystkich 14 analizowanych sektorów zatrudnienie w 2024 r. wzrosło, a najmocniej właśnie w handlu detalicznym. Nie bez znaczenia jest jednak słowo „relatywna” siła, ponieważ to wzrost o zaledwie 3,3 proc. Przy tak dużej ekspansji sieci i rosnącej liczbie placówek handlowych wcale nie jest to imponująca dynamika. Być może wynika to z rosnącej efektywności pracy w handlu oraz postępującej automatyzacji. Część pracy dawniej wykonywanej przez ludzi przejęła technologia. To trend, który w kolejnych latach będzie postępował.

Wzrost zatrudnienia widać też jeszcze między innymi w służbie zdrowia i farmacji oraz usługach. Warte odnotowania w szczególności są dobre wyniki prywatnych placówek medycznych, które w Polsce dynamicznie się rozwijają, ledwo nadążając za rosnącym popytem. Potwierdzeniem tego jest nie tylko rosnące zatrudnienie, ale też dwucyfrowy wzrost przychodów tej branży i solidne zyski.

Natomiast spadki zatrudnienia widać w chemii, transporcie czy produkcji. Wiele wskazuje, że pracodawcy w tych sektorach wstrzymują procesy rekrutacyjne, reagując na rosnące koszty pracy ucieczką w automatyzację i wydajność. Potwierdzają to najnowsze dane, według których w październiku 2025 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w Polsce wyniosło 6404,5 tys. etatów i było o 0,8 proc. niższe niż przed rokiem.

Jaki będzie 2026 r.

Od stycznia do końca września 2025 r. aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To o 17 proc. więcej niż w tym samym okresie w 2024 r. i o 39 proc. więcej niż po pierwszym półroczu 2025 r. – wynika z danych firmy Coface. Największy wzrost niewypłacalności odnotowały usługi, handel i budownictwo. Przyczyną problemów firm najczęściej jest presja kosztowa i problemy z płynnością, nawet w szybko rosnących segmentach.

Reklama
Reklama

Ekonomiści prognozują, że chociaż otoczenie makroekonomiczne i kondycja finansowa sektora przedsiębiorstw stopniowo się poprawiają, to liczba niewypłacalności nadal będzie rosła. Ale nie należy z tego wyciągać zbyt daleko idących, pesymistycznych wniosków. Rosnąca liczba niepłacalności w statystykach to w dużej mierze efekt rosnącej popularności postępowań restrukturyzacyjnych, na które decyduje się coraz więcej firm w trudnej sytuacji płynnościowej. To rozwiązanie pozwala im uniknąć upadłości i odzyskać stabilność. Z czasem dynamika niewypłacalności będzie stopniowo spadać.

Dużo państwa w gospodarce

Przedsiębiorstwa obecne na Liście publikowanej co roku przez „Rzeczpospolitą” to zarówno firmy krajowe, jak i zagraniczne. Kapitał spoza Polski ma pozytywny wpływ na gospodarkę. Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego podkreślają, że polski sukces gospodarczy był możliwy dzięki dużemu napływowi bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W 1994 r. udział BIZ w PKB wyniósł zaledwie 3,7 mld dol., co stanowiło 3,4 proc. ówczesnego PKB. W latach 1995–2000 roczne transakcje BIZ wzrosły niemal trzykrotnie. Przełomem było wstąpienie Polski do Unii Europejskiej – wartość transakcji wzrosła z 3,9 mld dol. w 2003 r. do 13,8 mld dol. do końca dekady. W ostatnich latach jednak poziom inwestycji cechuje stagnacja. Wprawdzie w ciągu ostatnich dziesięciu lat do Polski napłynęły łącznie aż 202 mld inwestycji zagranicznych, ale w 2024 r. zanotowano gwałtowny spadek, co mogło mieć związek z napiętą sytuacją geopolityczną.

Mocno w wynikach całej Listy ważą firmy z udziałem Skarbu Państwa. W najnowszej edycji stanowią ponad połowę pierwszej dziesiątki. Gros największych państwowych spółek jest notowany na giełdzie, ale ich struktura właścicielska sprawia że podejmowane decyzje nie zawsze mają wydźwięk ekonomiczny, a często polityczny. Na dłuższą metę nie sprzyja to efektywności i zwiększaniu wartości dodanej dla akcjonariuszy – również tych mniejszościowych. Ale nie widać na horyzoncie salomonowego rozwiązania, które mogłoby rozwiązać ten problem. Trudno sobie wyobrazić całkowitą prywatyzację państwowych koncernów, które w dużej mierze odpowiedzialne są za bezpieczeństwo surowcowe, paliwowe czy energetyczne.

Biznes
Polski atom zatwierdzony, finanse pod presją i chipy Nvidii dla Chin
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Biznes
KGHM stawia na innowacje
Biznes
Potrzebujemy inwestycji i stabilności, a nie populizmu
Biznes
Liderzy wzrostu w trudnym czasie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
„Król kabanosów” musi zapłacić 20 mln zł. Sąd podniósł wartość listu żelaznego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama