Powód? Resort finansów przestał utrudniać takie praktyki. – Ze względu na pozytywne interpretacje podatkowe dotyczące wnoszenia papierów wartościowych do funduszu ostatnio widzimy wzmożone zainteresowanie tymi wehikułami – mówi przedstawiciel jednego z TFI.
– Finalizujemy kilka dużych projektów FIZ AN, co powinno znacząco zwiększyć wartość naszych aktywów – przyznaje też Szymon Szatkowski, dyrektor Departamentu Sprzedaży w Idea TFI. Przedstawiciele kilku innych towarzystw wypowiadają się w podobnym tonie.
FIZ pozwala na odroczenie podatku dochodowego do chwili wyjścia z funduszu, czyli nawet na kilka lat. W ostatnich kwartałach izby skarbowe nieprzychylnie patrzyły na wnoszenie do FIZ papierów wartościowych w zamian za certyfikaty, traktując to jako sprzedaż, czyli czynność podatkową, co automatycznie pozbawiało tworzenie FIZ sensu. Prawnicy, TFI i przedsiębiorcy znajdywali inne sposoby, np. darowizny – od niej FIZ nie płaci podatku. Niektórzy, w obawie przed zarzutami skarbówki, że fundusz został stworzony jedynie dla korzyści podatkowych, właścicielami FIZ czynili swoje dzieci. Wówczas darowizna była de facto dokonywana na rzecz dziecka i nawet bez konstrukcji FIZ byłaby nieopodatkowana.
[wyimek]10 mld zł zgromadzili Polacy w prawie 110 FIZ aktywów niepublicznych [/wyimek]
Na rynku mówi się, że za zmianą podejścia resortu stoi ostatni bezprecedensowy wyrok sądu administracyjnego, który w tego typu sprawie orzekł na korzyść inwestora. – Nasze stanowisko uznające, że wniesienie akcji do FIZ stanowi ich odpłatne zbycie, nie uległo zmianie – utrzymuje Magdalena Kobos, rzeczniczka MF. – Wyroki sądów administracyjnych stwierdzające, że wniesienie akcji do funduszy jest obojętne podatkowo, traktować należy jako wydane w indywidualnych sprawach – dodaje.