Europosłowie wzywają szefów państw i rządów UE do stworzenia stałego mechanizmu kryzysowego dla ochrony stabilności finansowej strefy euro. W rezolucji Parlamentu Europejskiego znalazł się wniosek o dołączenie państw spoza eurolandu w prace nad mechanizmem w imię zasady solidarności. O taki zapis zabiegali z sukcesem posłowie Klubu PO-PSL.
- Dla Polski jest to zabezpieczenie przed Europą dwóch prędkości, a także wzmocnienie naszej wiarygodności na rynkach finansowych przed przyjęciem euro - czytamy w uzasadnieniu.
Jeśli decyzja o powołaniu mechanizmu zostanie poparta przez Radę Europejską zacznie on funkcjonować za dwa lata.
Wniosek polskich europarlamentarzystów poparł premier Donald Tusk.
- Rozważamy bardzo serio uczestnictwo w europejskim mechanizmie stabilizującym dla ratowania krajów strefy euro, które znajdą się w potrzebie - zapewnił premier.