Tylko cztery banki oferują lokaty we frankach szwajcarskich. Najwyższe oprocentowanie jest w Alior Banku; w przypadku lokaty półrocznej wynosi 1 proc. w skali roku. Oprocentowanie wszystkich pozostałych depozytów jest dużo niższe, a jednomiesięcznych wręcz symboliczne (np. w Pekao SA – 0,05 proc. w skali roku).
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/181772,2,582591.html]Zobacz oprocentowanie lokat w szwajcarskiej walucie[/link][/b]
Jest to zatem oferta dla tych, którzy mają franki i po prostu gdzieś muszą je trzymać. Ale w zasadzie równie dobrze może to być walutowy rachunek bieżący. Zadawanie sobie trudu zakładania lokaty ma sens tylko wówczas, gdy w grę wchodzi duża kwota.
Żeby ulokować franki w Alior Banku, trzeba dysponować kwotą co najmniej 200 CHF. Depozyt może być odnowiony wraz z doliczonymi do niego odsetkami. Klient może też zlecić przelew odsetek na rachunek w banku i ponownie ulokować jedynie kapitał.
Citi Handlowy proponuje kilka lokat na ten sam termin. Mają one inne nazwy i różnią się warunkami. Ich oprocentowanie wynosi od 0,25 do 0,35 proc. w skali roku (na wykresie podajemy maksymalną stawkę). Przyjmowane jest minimum 500 CHF. Istnieje możliwość podjęcia części pieniędzy w czasie trwania umowy (nie krótszej niż trzymiesięczna) bez konieczności jej zrywania, z tym że musi to być wielokrotność 500 CHF.