WIG 20 poniżej poziomu 2700 punktów

Wbrew nadziejom WIG20 pogłębił korektę spadkową i znalazł się tuż poniżej poziomu 2700 punktów

Publikacja: 26.01.2011 04:00

Indeks największych i najbardziej płynnych spółek stracił prawie 1 proc. Dziś posiedzenie amerykańsk

Indeks największych i najbardziej płynnych spółek stracił prawie 1 proc. Dziś posiedzenie amerykańskich władz monetarnych. Czy decydenci z Benem Bernanke dadzą wskazówki co do polityki w najbliższej przyszłości dotyczące tzw. luzowania ilościowego?

Foto: Rzeczpospolita

Zawiedli się ci, którzy liczyli, że wczorajsza sesja przyniesie wreszcie próbę odrobienia strat z poprzednich dni.

Na początku notowań WIG20 faktycznie zdołał nieco pójść w górę na fali dobrych nastrojów na Wall Street dzień wcześniej. W poniedziałek indeks Dow Jones zbliżył się do poziomu 12 tys. pkt, na którym ostatnio był jeszcze w połowie 2008 r. Początkowy entuzjazm znikł bardzo szybko. WIG20 znalazł się na minusie i taki stan rzeczy utrzymał się do końca dnia. Indeks największych i najbardziej płynnych spółek stracił ostatecznie prawie 1 proc. i nieznacznie spadł poniżej poziomu 2700 pkt. Łącznie zniżka od ostatniego rekordu hossy powiększyła się do 3,5 proc.

Taki rozwój wydarzeń to głównie efekt tego, że przewagę sprzedających widać było także na giełdach zachodnich. Poprawie nastrojów na GPW nie sprzyjały m.in. dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Obydwa opublikowane wczoraj wskaźniki (S&P/Case-Shiller oraz agencji FHFA) pokazały, że ceny domów są niższe niż rok wcześniej (dane dotyczą listopada). Ciągle daleko jest do powrotu lepszej koniunktury na rynku nieruchomości w USA.

W pewnym stopniu te pesymistyczne doniesienia zrównoważone zostały przez najnowszy odczyt indeksu zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board, który znalazł się najwyżej od ośmiu miesięcy. To jednak nie wystarczyło tym razem do podniesienia kursów akcji.

Pocieszające jest to, że mimo przedłużającej się korekty spadki na GPW nie były jak dotąd na tyle poważne, by zepchnąć WIG20 poniżej poziomów, które są uważane za wsparcie przez zwolenników analizy technicznej. Pierwszy z nich tworzy dno przeceny z początku stycznia (2658 pkt), drugim jest dołek z końca listopada ub.r. (2612 pkt).

Być może tam właśnie dojdzie do wyczekiwanej mobilizacji kupujących.

Dziś w centrum zainteresowania rynków będą prawdopodobnie wyniki posiedzenia Fedu i komunikat amerykańskich władz monetarnych.

Zawiedli się ci, którzy liczyli, że wczorajsza sesja przyniesie wreszcie próbę odrobienia strat z poprzednich dni.

Na początku notowań WIG20 faktycznie zdołał nieco pójść w górę na fali dobrych nastrojów na Wall Street dzień wcześniej. W poniedziałek indeks Dow Jones zbliżył się do poziomu 12 tys. pkt, na którym ostatnio był jeszcze w połowie 2008 r. Początkowy entuzjazm znikł bardzo szybko. WIG20 znalazł się na minusie i taki stan rzeczy utrzymał się do końca dnia. Indeks największych i najbardziej płynnych spółek stracił ostatecznie prawie 1 proc. i nieznacznie spadł poniżej poziomu 2700 pkt. Łącznie zniżka od ostatniego rekordu hossy powiększyła się do 3,5 proc.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy