Z kolei Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej podała w Wiedniu, że podczas trzęsienia automatycznie wyłączyły się cztery japońskie siłownie atomowe. Agencja podała, że zbiera informacje na temat japońskich instalacji atomowych, które mogą być narażone.

Japoński koncern energetyczny Tokyo Electric Power Company (Tepco) informował wcześniej o zamknięciu siedmiu bloków jądrowych w dwóch elektrowniach atomowych w prefekturze Fukushima. Zatrzymano pracę trzech reaktorów w elektrowni Fukushima Daini, która ma łączną moc 4,4 gigawata. W 1,1 gigawatowej siłowni Fukushima Daiichi nie działają wszystkie 4 reaktory. Tepco rozważa zamknięcie także bloków elektrowni Kashiwazaki-Kariwa.

- Monitorujemy na bieżąco sytuację we wszystkich naszych elektrowniach atomowych. Na chwilę obecną nie mamy żadnych potwierdzonych informacji o wycieku paliwa jądrowego - podał koncern w oświadczeniu.

Rząd japoński postanowił wprowadzić nadzwyczajny stan zagrożenia jądrowego. Stan zagrożenia wprowadza się wtedy gdy istnieje ryzyko wycieku paliwa jądrowego bądź awarii systemu chłodzenia w reaktorach atomowych.