Wciąż napięta sytuacja w Libii nie zmniejsza zainteresowania ryzykownymi aktywami inwestorów, którzy chętnie kupują akcje na giełdach krajów wschodzących. W minionym tygodniu indeks EM MSCI zyskał prawie 4 proc. O tym, że nastroje na rynkach są niezłe, świadczy też to, że gracze obojętnie przeszli nad kłopotami Portugalii. Po odrzuceniu pakietu reform budżetowych premier tego kraju podał się do dymisji. W reakcji na to m.in. agencja ratingowa S&P obniżyła swoją długoterminową ocenę Portugalii.
W przeszłości kłopoty peryferyjnych państw strefy euro wywoływały negatywne reakcje na giełdach, teraz praktycznie przeszły bez echa. Część analityków uważa jednak, że wszystkie te czynniki powodują, że inwestorzy boją się przeznaczyć na zakupy większe pieniądze, co mogłoby pchnąć indeksy ku tegorocznym szczytom. Obecnej zwyżki upatrują raczej w zbliżającym się końcu kwartału, co tradycyjnie sprzyja rynkom akcji. Niewykluczone, że z tego właśnie powodu w tym tygodniu indeksy mogą ponownie zaatakować rekordowe poziomy. W przypadku indeksu EM MSCI brakuje do nich już tylko niespełna 2,5 proc.
Najlepszy tydzień od lipca 2009 roku ma za sobą giełda w Indiach, która w tym roku nie należy do ulubionych obszarów inwestowania. Od początku roku indeks Sensex stracił przeszło 8 proc., a zagraniczni inwestorzy wycofali około 1,8 mld dol. Tym razem gracze postanowili odkupić mocno przecenione (choć pod względem rynkowych wskaźników wcale nie tanie) akcje. W efekcie wskaźnik indyjskiej giełdy zyskał na koniec tygodnia ponad 5 proc. Bankowi analitycy szacują, że na koniec roku z obecnych poziomów indeks wzrośnie o około 8 – 10 proc. Jeszcze mocniej, bo o przeszło 6 proc., drożały akcje na giełdzie rumuńskiej, która pozostaje liderem tegorocznego wzrostu. Na tym tle warszawski parkiet tym razem zaprezentował się słabo. Indeks WIG20 w ciągu tygodnia zyskał 1,2 proc., i to głównie za sprawą ożywienia w piątkowe popołudnie. Gorzej było tylko w Turcji, gdzie akcje zyskały 0,6 proc.
Niemniej jednak można oczekiwać, że już na początku tygodnia inwestorzy w Warszawie ponownie spróbują się zmierzyć z tegorocznym rekordem.