Trudno zamienić konto na tańsze

Z trzech dużych banków, które w tym roku poprawiły ofertę kont osobistych, żaden nie ułatwia dotychczasowym klientom zmiany typu rachunku na nowy

Publikacja: 04.04.2011 09:29

Trudno zamienić konto na tańsze

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gojarski

Tegoroczne nowości to Konto Kapitalne w BPH, Dobre Konto w Millennium i cały pakiet nowych typów rachunków w PKO BP.

Wszystkie są albo tańsze od poprzednich produktów tych instytucji, albo oferują więcej usług za podobną miesięczną opłatę. Tak pomyślane nowości są ciekawą propozycją także dla dotychczasowych klientów tych instytucji, którzy obecnie płacą po ok. 10 zł miesięcznie za niezbyt funkcjonalne ROR-y starego typu.

Niestety, w praktyce zmiana typu rachunku jest albo kłopotliwa, albo kosztowna. Przejście na nową taryfę z zachowaniem dotychczasowego numeru jest możliwe tylko w PKO BP. Kosztuje to jednak aż 50 zł. Opłata nie jest pobierana tylko od klientów, którzy zamieniają konto młodzieżowe lub studenckie ze starej oferty na jeden z nowych rachunków. Można jej też uniknąć, decydując się na otwarcie całkiem nowego rachunku, z innym numerem.

Dla dotychczasowych klientów BPH i Millennium jest to jedyna możliwość, bo banki nie przewidziały możliwości zmiany taryfy z zachowaniem dotąd używanego numeru konta - nawet odpłatnie.

Żaden z trzech banków nie sprzeciwia się, gdy klient - choćby przejściowo - chce prowadzić w nim dwa rachunki różnych typów. To praktyczne rozwiązanie, bo otwarcie nowego konta przed zamknięciem starego pozwala przelać pieniądze zamiast je wypłacać i ponownie wpłacać.

Nowy rachunek można obsługiwać, używając dotychczasowego loginu i haseł do systemu bankowości internetowej. Przy zamknięciu starego rachunku i otwarciu kolejnego w innej taryfie konieczna jest natomiast wymiana karty debetowej do ROR.

Równie niewygodne jest przenoszenie kont z banku do banku, choć od ponad roku obowiązuje zalecenie Związku Banków Polskich, które miało to ułatwić. Według jego zapisów, rola klienta ogranicza się do udzielenia pełnomocnictwa nowemu bankowi. Ten zaś, w jego imieniu, zajmuje się wszystkimi formalnościami. Nie udało się niestety rozwiązać najważniejszego problemu, jakim jest konieczność zmiany numeru konta.

Inaczej niż w przypadku numerów telefonów komórkowych, obowiązujący w Polsce system numeracji kont bankowych określa, że cyfry od trzeciej do piątej jednoznacznie identyfikują instytucję prowadzącą rachunek. Dlatego przenosi się tylko powiązane z kontem zlecenia i bazę kontrahentów, ale nie sam numer rachunku.

To nie koniec trudności. Zlecając przeniesienie konta, klient musi wskazać, które powiązane z nim zlecenia mają być wykonywane z nowego rachunku. To w praktyce oznacza konieczność ręcznego wpisywania do formularza danych wielu kontrahentów.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień