Reklama

Polacy wolą agresywniejsze inwestycje

Inwestorzy odwracają się od inwestycji w fundusze oparte na obligacjach

Publikacja: 20.06.2011 02:58

GPW

GPW

Foto: Rzeczpospolita, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Przez ostatnie sześć miesięcy fundusze obligacji dały zarobić klientom TFI średnio 2,5 proc. W maju wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był o 3,5 proc. wyższy niż na koniec grudnia.

W ujęciu realnym udziałowcy funduszy polskich obligacji ponieśli więc stratę (wyjątkiem okazały się fundusze dłużnych papierów zagranicznych, które dawały zarobić na różnicy kursów). Nie dziwi zatem odpływ kapitału, szczególnie inwestorów indywidualnych.

– Mimo rosnącej inflacji i podwyżek stóp procentowych, a więc czynników, które skutkują odpływem kapitału od tego typu walorów, rynek obligacji zachowywał się całkiem nieźle – ocenia Adam Zaremba z Idea TFI.

7,1 proc. nawet tyle można było zarobić w funduszach polskich akcji przez ostatnich sześć miesięcy

Jak mówi, wynikało to z kilku czynników. Ministerstwo Finansów ograniczyło podaż obligacji, szczególnie długoterminowych, co znalazło odzwierciedlenie w rentowności. Ponadto sprzedaje euro, co stabilizuje złotego i zmniejsza ryzyko z punktu widzenia inwestorów zagranicznych.

Reklama
Reklama

– Niewątpliwie podwyżki stóp procentowych zostały potraktowane przez inwestorów jako ruch wyprzedzający mający w długiej perspektywie przyczynić się do spadku inflacji – dodaje Zaremba.

Wygrać z inflacją

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy, w przeciwieństwie do funduszy obligacji skarbowych, fundusze akcji dawały realnie zarobić. Średnia stopa zwrotu w głównych kategoriach funduszy była wyższa od inflacji, w niektórych nawet znacznie – akcje polskie dały zarobić w ciągu sześciu miesięcy średnio 7,1 proc., akcje polskich małych i średnich firm 5,2 proc., a akcje europejskich rynków rozwiniętych 5,5 proc.

Nic dziwnego, że klienci TFI wybierali ten rodzaj funduszy, o czym świadczy przewaga wpłat nad umorzeniami w skali ostatnich sześciu miesięcy.

– Część wypływów z funduszy dłużnych była spowodowana akceptacją wyższego ryzyka przez inwestorów w poszukiwaniu lepszych wyników i ich przejściem do funduszy bardziej ryzykownych. Po okresie dobrych wyników funduszy akcyjnych, w obliczu zdrowego i wysokiego wzrostu PKB część klientów przenosiła swoje oszczędności do bardziej ryzykownych inwestycji, co jak dotąd okazało się słuszną decyzją – wyjaśnia Jarosław Karpiński, zarządzający w ING Investment Management.

Zmiany na rynku

Maj przyniósł pierwsze od pół roku dodatnie saldo funduszy dłużnych i załamanie trendu wzrostowego wpłat do funduszy akcyjnych.

– Niekoniecznie świadczy to o ujemnej korelacji między tymi dwoma rodzajami funduszy. Być może inwestorzy przestraszyli się korekty na akcjach – twierdzi Grzegorz Mielcarek z zarządu Investors TFI. – Na rynku TFI utrzyma się odwrotna tendencja: niska realna stopa zwrotu z obligacji powoduje, że inwestorzy będą szukać innych sposobów pomnażania majątku, nawet kosztem wyższego ryzyka.

Przez ostatnie sześć miesięcy fundusze obligacji dały zarobić klientom TFI średnio 2,5 proc. W maju wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych był o 3,5 proc. wyższy niż na koniec grudnia.

W ujęciu realnym udziałowcy funduszy polskich obligacji ponieśli więc stratę (wyjątkiem okazały się fundusze dłużnych papierów zagranicznych, które dawały zarobić na różnicy kursów). Nie dziwi zatem odpływ kapitału, szczególnie inwestorów indywidualnych.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Ekonomia
Zakończył się BraveCamp – tygodniowa akademia przedsiębiorczości dla młodych innowatorów
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Festiwal innowacji w Rzeszowie: szansa dla młodych i dla biznesu
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Reklama
Reklama