Toyota Bank Polska poinformował, że do końca roku przedłuża promocję, polegającą na zwrocie klientom 1-4 proc. kwot wydanych kartą (maksymalnie 760 zł rocznie). Dokładna stawka zależy od poziomu depozytów zgromadzonych przez posiadacza karty. Promocja skłania więc nie tylko do bezgotówkowych płatności, ale i do oszczędzania. Dodatkowym warunkiem jest zasilanie konta kwotą minimum 3,5 tys. zł miesięcznie.
4 proc. to jedna z najwyższych stawek moneyback na rynku. O jeden punkt procentowy więcej dostają tylko posiadacze kart kredytowych Visa Impresja, wydawanych przez Millennium. Oni jednak zwrot 5 proc. wydanych sum otrzymają tylko wtedy, gdy transakcja zostanie zrealizowana u jednego z partnerów banku. Są wśród nich zarówno sprzedawcy dóbr luksusowych, jak i sieć hipermarketów. Również tu górną granicą zwrotu jest 760 zł rocznie.
Posiadaczom kart debetowych wydanych do Dobrego Konta ten sam bank zwraca 3 proc. wydatków na stacjach benzynowych, w sklepach spożywczych i supermarketach. Bonus nie może przekroczyć 50 zł miesięcznie, a warunkiem, by mógł zostać wypłacony, jest zasilanie rachunku kwotą minimum 1 tys. zł miesięcznie.
Użytkownicy kart kredytowych BPH mogą wybrać, czy bardziej odpowiada im zwrot 2,5 proc. kwot wydanych na stacjach benzynowych, czy 1,5 proc. wszystkich transakcji bezgotówkowych. W tym banku usługa moneyback jest powiązana z kartami kredytowymi, dlatego mogą z niej skorzystać tylko osoby posiadające zdolność kredytową. Niezależnie od wybranego planu taryfowego bank zwraca miesięcznie nie więcej niż 25 zł.
Kilka innych banków proponuje użytkownikom kart zwrot 0,5-1 proc. bezgotówkowych wydatków w sklepach i punktach usługowych. Znacznie trudniej natomiast uzyskać premię za skorzystanie z bankomatu. Jednak i to jest możliwe: BOŚ Bank premiuje posiadaczy Konta bez Kantów, którzy skorzystają z bankomatu tego banku, jednak pod warunkiem, że... użyją do tego karty wydanej przez inną instytucję. Za każdą taką operację posiadacz rachunku dostaje 1 zł (jednak miesięcznie nie więcej niż 15 zł).