Frank nie taki zły, ale tylko w racie

Kredyty złotowe wciąż są droższe od walutowych, ale problem pojawia się przy próbie sprzedaży nieruchomości

Aktualizacja: 27.06.2011 05:00 Publikacja: 27.06.2011 03:28

Frank nie taki zły, ale tylko w racie

Foto: Bloomberg

 

Rekordowo wysoki kurs franka szwajcarskiego spowodował wzrost rat kredytów zaciągniętych w tej walucie, ale w wielu przypadkach są one wciąż niższe niż przy porównywalnym kredycie w złotych. Znacząco wyższe jest natomiast zadłużenie pozostałe do spłaty.

W czwartek kurs franka do złotego pobił historyczny rekord i przekroczył poziom 3,39. W piątek szwajcarska waluta na rynku była wyceniana na ponad 3,35, a średni bankowy kurs spłaty raty kredytu we frankach wynosił 3,46.

– Mimo wysokiego kursu, osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach w wysokości 300 tys. na początku 2007 roku po kursie 2,32, wciąż płacą ratę o blisko 200 zł niższą niż ci, którzy wówczas wzięli kredyt w złotych – podkreśla Karol Wilczko, analityk porównywarki Comperia.pl.

Gdyby policzyć wszystkie spłacone do tej pory raty, okaże się, że posiadacze analizowanego przez nas kredytu we frankach oddali bankowi o ponad 20 tys. zł mniej niż ci, którzy wzięli kredyt złotowy.

Średnia miesięczna rata w całym okresie spłaty kredytu, od momentu jego zaciągnięcia była dla franka aż o 350 zł niższa niż dla kredytu w rodzimej walucie. To przede wszystkim efekt niższych stóp procentowych w Szwajcarii. Dziś dla kredytu we frankach oprocentowanie (przy marży 1,5 proc.) wynosi 1,58 proc., a dla kredytu złotowego przy marży 1,2 proc. wynosi 5,88 proc. Wysokość raty dla obu omawianych kredytów zrównałyby się, gdyby kurs spłaty franka szwajcarskiego w bankach osiągnął poziom 3,87 zł.

Jednocześnie jednak w przypadku kredytów w CHF wzrosło zadłużenie pozostałe do spłaty i wynosi na dziś 400 tys. zł. Z tego punktu widzenia największy kłopot mają osoby, które chciałyby np. teraz sprzedać mieszkanie i spłacić kredyt w całości.

650 tys. gospodarstw domowych ma kredyty we frankach

W dużo gorszej sytuacji są osoby, które zaciągnęły kredyt we frankach w sierpniu 2008 roku, kiedy złoty był rekordowo mocny względem szwajcarskiej waluty. Dziś płacą ratę o blisko 150 złotych wyższą niż ci, którzy w tym samym czasie zaciągnęli kredyt w złotych.

W ich przypadku zadłużenie na dziś przeliczone na złote przy obecnym kursie franka wynosi ponad 500 tys. zł. Z naszych szacunków wynika, że w trzecim kwartale 2008 roku, kiedy kurs franka spadł do rekordowo niskich poziomów, kredyt w CHF zaciągnęło ponad 60 tys. osób. Łącznie dziś kredyt w szwajcarskiej walucie spłaca 650 tys. osób. Dlatego analitycy przestrzegają, że najgorszym rozwiązaniem byłoby obecnie przewalutowanie tych kredytów.

Warto też pamiętać, że istnieje możliwość spłaty kredytów walutowych w tym frankowych bezpośrednio w walucie, bez przeliczania na złote po kursie sprzedaży stosowanym przez bank. Taka opcja pozwala również kupić walutę na zapas w momencie, gdy jej kurs jest relatywnie korzystny.

Rekordowo wysoki kurs franka szwajcarskiego spowodował wzrost rat kredytów zaciągniętych w tej walucie, ale w wielu przypadkach są one wciąż niższe niż przy porównywalnym kredycie w złotych. Znacząco wyższe jest natomiast zadłużenie pozostałe do spłaty.

W czwartek kurs franka do złotego pobił historyczny rekord i przekroczył poziom 3,39. W piątek szwajcarska waluta na rynku była wyceniana na ponad 3,35, a średni bankowy kurs spłaty raty kredytu we frankach wynosił 3,46.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy