Fakt zachowania przez socjaldemokratę Jörga Asmussena teki wiceministra finansów w rządzie Angeli Merkel po wyborach z 2009 r. wiele mówi o jego kompetencjach. Gdy w 2008 r. wybuchł kryzys finansowy, był wspólnie z ministrem Peerem Steinbrückiem twórcą planu ratowania sektora finansów, a następnie planów ożywiania gospodarki. Od 2009 r. wspiera ministra Wolfganga Schäuble. Po odejściu w kwietniu Jensa Weidmanna na stanowisko prezesa Bundesbanku, urząd kanclerza zatrudnił Asmussena tymczasowo jako szerpę, do czasu gdy Lars-Hendrik Röller zdobędzie doświadczenie.
Asmussen urodzony w 1966 r. we Flensburgu odznaczał się zawsze ogromną precyzją i zimną krwią w najtrudniejszych chwilach, szczególnie docenianymi cechami w czasach kryzysu. Jego biografia jest imponująca. Po ukończeniu ekonomii w Bonn i Mediolanie zaczął w 1996 r. pracę w resorcie finansów, kiedy Theo Waigel przygotowywał przejście na euro. Nie zmienił miejsca pracy – miał kolejno jako szefów Oskara Lafontaine'a, Hansa Eichela i Peera Steinbrücka. Teraz we Frankfurcie spotka się z dawnym kolegą Jensem Weidmannem, z którym ściśle współpracował od początku kryzysu. Ironią losu jest to, że Asmussen i Weidmann pochodzą ze szkoły Axela Webera, który w lutym zrezygnował z fotela prezesa Bundesbanku. Asmussen jest bardziej elastyczny od swego mentora, uważa się go bardziej za gołębia niż jastrzębia.
Zalety wiceministra docenił Schäuble, zgłaszając natychmiast jego kandydaturę do EBC z zapewnieniem, że „jego kwalifikacje wiele nam dadzą". Zdaniem szefa eurogrupy Jeana-Claude'a Junckera partnerzy bardzo dobrze przyjęli tę propozycję, więc jest niemal pewne, że będzie zatwierdzona.
Sam Asmussen, pytany przez prasę o przyszłą politykę EBC, przypomniał, że gra na tej samej fali co prezes Bundesbanku. – Wiadomo powszechnie, że jesteśmy sobie bliscy ekonomicznie – dodał.
W odróżnieniu od swego poprzednika w EBC niemiecki wiceminister jest uważany za sprzyjającego pogłębieniu integracji europejskiej. A to ułatwiłoby utworzenie euroobligacji, państwowych papierów dłużnych gwarantowanych przez wszystkie kraje strefy euro.