Polska Miedź ogłosiła wyniki dodatkowych wyborów przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej. Reprezentantami zostaną Maciej Łaganowski (główny specjalista w hucie Głogów) oraz Paweł Markowski (były dyrektor kopalni, teraz pracownik biura zarządu) i Lech Jaroń (również były dyrektor kopalni, teraz główny inżynier). Musi ich jeszcze powołać WZA.
Łaganowski zdobył 666 głosów, a Markowski i Jaroń odpowiednio 614 i 574. Koncern zatrudnia 18,6 tys. pracowników.
Związkowcy KGHM nawoływali wcześniej do bojkotu wyborów, chociaż frekwencja nie miała wpływu na ich ważność. Zdaniem działaczy jedyne legalne wybory odbyły się w maju, a WZA niezgodnie z prawem nie powołało wybranych osób – liderów związkowych – do rady. Minister skarbu (państwo ma 32 proc. akcji KGHM) argumentował, że działania związkowców szkodzą spółce i nie ma dla nich miejsca w radzie. Sprawa jest w sądach – powszechnym i rejestrowym.
– Nie dość że frekwencja była śladowa, to dodatkowo wiele głosów oddano nieważnych – komentuje Józef Czyczerski, szef „Solidarności", który w maju uzyskał największe poparcie – zdobył 5,9 tys. głosów.
Związkowcy zapowiadali wcześniej, że mogą uruchomić procedurę odwołania wybranej właśnie trójki.