Aktywne zarządzanie dla doświadczonych inwestorów

Inwestorzy często przenoszą oszczędności z jednego funduszu do innego w najmniej odpowiednim momencie. I notują straty nawet w długim terminie.

Publikacja: 07.03.2013 00:30

Inwestować pasywnie czy aktywnie? Odpowiedzi analityków na to pytanie są różne. Jedni uważają, że warto reagować na to, co dzieje się na rynku, ponieważ dzięki temu można więcej zarobić. Inni, że lepiej trzymać się ustalonego planu, który zakłada określony udział w portfelu akcji oraz papierów dłużnych. Ale wszyscy są zgodni: inwestor, który zamierza aktywnie zarządzać swoim portfelem funduszy, powinien mieć odpowiednią wiedzę i doświadczenie na rynku finansowym. Powinien też umieć trzymać na wodzy swoje emocje.

– Nie jestem zwolennikiem bardzo aktywnej gry, ponieważ większość inwestorów zwykle konwertuje jednostki w nieodpowiednich momentach. Na przykład gdy kursy akcji spadną, wycofują środki z funduszy akcyjnych – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Jego zdaniem w ciągu roku są zwykle jeden czy dwa momenty, kiedy faktycznie należałoby zrobić konwersję. – Warto trzymać się prostej reguły: unikać tego, co bardzo podrożało, i rozważać inwestowanie w to, co zostało mocno przecenione – radzi Sebastian Buczek.

Zwolennikiem aktywnego inwestowania jest Piotr Minkina, menedżer ds. produktów inwestycyjnych w Union Investment TFI. Według niego bardziej doświadczeni inwestorzy powinni lokować środki, bazując na cyklu inwestycyjnym. Polega on na tym, że w różnych momentach cyklu gospodarczego pewne rodzaje inwestycji (np. akcje lub obligacje) przynoszą lepsze bądź gorsze stopy zwrotu.

– Obecnie zbliżamy się do końca spowolnienia gospodarczego, więc najlepszym wyjściem będzie inwestycja w akcje. Dla osób mniej skłonnych do podejmowania ryzyka, dobrą propozycją są fundusze pieniężne i gotówkowe ewentualnie z niewielką domieszką funduszy akcyjnych (5–10 proc.) – twierdzi Piotr Minkina.

Umiejętne dopasowanie składu portfela do fazy cyklu koniunkturalnego za ważne uznaje również Joanna Orełko z Departamentu Bankowości Prywatnej Raiffeisen Banku.Jej zdaniem powoli kończy się szansa na atrakcyjne stopy zwrotu z inwestycji w polskie obligacje skarbowe. Dlatego warto rozważyć np. zamianę funduszy inwestujących w takie papiery na fundusze obligacji korporacyjnych lub fundusze dłużne inwestujące w innych regionach świata.

Jednak to, co zalecają eksperci, tylko w teorii jest łatwe do wykonania. Najtrudniej bowiem inwestować w akcje, kiedy są one tanie, a gospodarka „szoruje po dnie". Mniej doświadczeni inwestorzy wybierają rodzaj funduszu, kierując się głównie jego dobrym wynikiem np. rocznym. To błąd. Tak było w 2007 r. tuż przed bessą, kiedy pieniądze obficie płynęły do funduszy akcji. I tak jest teraz, kiedy największe wpłaty są notowane do funduszy obligacji, które w ubiegłym roku miały nawet dwucyfrowe zyski (ale teraz potencjał wzrostu cen obligacji już się wyczerpał).

– Zdradliwe mogą się okazać zbyt częste zmiany (tzw. timing) w portfelu w pogoni za krótkoterminowymi trendami. Dodatkowo strategia ta może generować wysokie koszty transakcyjne – ostrzega Joanna Orełko.

Przerzucając środki z jednego funduszu do innego, często ponosimy koszty konwersji jednostek (niektóre TFI oferują kilka darmowych zamian lub w ogóle nie pobierają opłat, jeśli jednostki kupujemy przez Internet). Na przykład zamieniając jednostki funduszu pieniężnego na agresywny (o wyższych opłatach) w ramach tego samego TFI, zapłacimy zazwyczaj różnicę w opłacie manipulacyjnej pobieranej przez te fundusze. Jeśli są one oferowane w ramach funduszu parasolowego, nie zapłacimy 19-proc. podatku Belki. Zostanie on odroczony do czasu wycofania środków spod parasola.

Droższa będzie zamiana jednostek funduszy z różnych TFI. Wtedy z reguły trzeba uiścić opłatę manipulacyjną pobieraną przy zakupie jednostek, która w funduszach akcyjnych wynosi średnio ok. 4 proc. Poza tym należy zapłacić 19-proc. podatek przy wyjściu z inwestycji, co też ma wpływ na ostateczny wynik.

Opinia dla „Rz"

Piotr Rzeźniczak członek zarządu Legg Mason TFI

Indywidualny inwestor, aby z powodzeniem stosować metody aktywnego zarządzania portfelem, powinien mieć odpowiednią wiedzę. Poza tym, żeby móc ją zastosować w praktyce, musi zdawać sobie sprawę z własnych ograniczeń psychologicznych i powinien potrafić sobie z nimi radzić. Niestety, większość inwestorów indywidualnych nie spełnia tych warunków. Dlatego prawdopodobnie najlepszą strategią dla nich będzie inwestowanie pasywne. Należy przez to rozumieć przygotowanie portfela z uwzględnieniem akceptowanego poziomu ryzyka i określonego czasu inwestycji. Na podstawie tych danych inwestor (lub jego doradca) powinien dobrać odpowiednią proporcję między funduszami bezpiecznymi i agresywnymi. Im dłuższy czas gromadzenia kapitału i mniejsza niechęć do ryzyka, tym w portfelu może być więcej inwestycji agresywnych.

Jak inwestować aktywnie

Analitycy z Union Investment TFI radzą bardziej doświadczonym inwestorom, by lokowali kapitał zgodnie z fazą cyklu koniunkturalnego w gospodarce. Gdy tempo inflacji i wzrostu PKB spada, a Rada Polityki Pieniężnej obniża stopy procentowe, warto zwrócić uwagę na fundusze obligacji. Gdy wraz z dalszym spadkiem inflacji gospodarka po osiągnięciu dołka zaczyna rosnąć, jest to najlepszy moment na zwiększenie udziału akcji w portfelu (mogą być oczywiście fundusze akcji). Zdaniem ekspertów polska gospodarka zbliża się właśnie do stanu, kiedy spowolnienie w obecnej fazie cyklu koniunkturalnego jest maksymalne. Zatem warto teraz zwiększać zaangażowanie w akcje. W kolejnym etapie cyklu rosną PKB oraz konsumpcja, co nadal sprzyja inwestowaniu w akcje czy fundusze akcji, natomiast jest niekorzystne dla obligacji. Po okresie wzrostu gospodarczego rośnie inflacja, a RPP podnosi stopy procentowe. Wówczas najlepszym rozwiązaniem są fundusze gotówkowe i pieniężne.

 

Fundusze lubimy kupować, gdy są drogie

Zbyt duża wiara w powtórzenie historycznego wyniku i bark cierpliwości to najczęściej popełniane błędy

Zdaniem wielu ekspertów największy wpływ na wyniki naszych inwestycji mają emocje. Jest tak szczególnie wtedy, gdy inwestujemy na ryzykownych rynkach akcji czy surowcowych. Dlatego, aby nie działać pod wpływem impulsu, zawsze trzeba mieć przygotowaną strategię inwestowania. I co ważniejsze, należy konsekwentnie ją realizować.

– Najczęstszym błędem  osób, które lokują pieniądze poprzez fundusze, jest zbytnia wiara w powtórzenie historycznych stóp zwrotu, a także potrzeba psychicznego komfortu w momencie podejmowania decyzji o zakupie jednostek – mówi Łukasz Bugaj, analityk z Domu Maklerskiego BOŚ.

Jego zdaniem konsekwencją tych błędów jest to, że najwięcej pieniędzy do funduszy akcji napływa w okresie, gdy wiadomości dotyczące  gospodarki są wspaniałe, a historyczne stopy zwrotu wysokie.

– W takiej sytuacji łatwo podjąć decyzję o ulokowaniu pieniędzy, skoro przekaz medialny jest pozytywny, a wyniki funduszu zachęcające. Niestety, często oznacza to zakup jednostek w pobliżu szczytu hossy – zauważa Łukasz Bugaj.

Jak mówi, badania pokazują, że instrumenty finansowe należą do nielicznej grupy produktów, które ludzie lubią kupować po okresie długotrwałego wzrostu ich cen, a więc gdy są już drogie. Z kolei jak ognia unikamy produktów finansowych po przecenie, czyli gdy ich ceny są atrakcyjne.

– Niestety, przeciętny obywatel nie rozumie, że z akcjami czy obligacjami jest podobnie jak z produktami ze zwykłego sklepu. W okresie promocji należy je kupować, a nie sprzedawać – wyjaśnia Łukasz Bugaj.

Inwestorzy bardzo często są też  niecierpliwi. Na przykład zamiast inwestować w fundusze akcji długoterminowo, wycofują z nich środki natychmiast, kiedy zanotują jakikolwiek zysk. Wykonują też wiele niepotrzebnych transakcji, których ilość nie przekłada się na jakość. Niekorzystnie wpływa to na ostateczny wynik inwestycji.

Inwestować pasywnie czy aktywnie? Odpowiedzi analityków na to pytanie są różne. Jedni uważają, że warto reagować na to, co dzieje się na rynku, ponieważ dzięki temu można więcej zarobić. Inni, że lepiej trzymać się ustalonego planu, który zakłada określony udział w portfelu akcji oraz papierów dłużnych. Ale wszyscy są zgodni: inwestor, który zamierza aktywnie zarządzać swoim portfelem funduszy, powinien mieć odpowiednią wiedzę i doświadczenie na rynku finansowym. Powinien też umieć trzymać na wodzy swoje emocje.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy