Handel sztuką na aukcjach i w Internecie

Niedrogie prace chętnie kupujemy przez Internet, nawet nie oglądając ich w realu. Dzieła za kilkaset tysięcy złotych też są kupowane w sieci lub przez telefon. Ale wtedy przydaje się rekomendacja znawców rynku.

Publikacja: 09.05.2013 02:04

Stanisław Krygier, Trzy postaci-pisarz egipski, olej/płótno, 116 x 81 cm, 1955 r.

Stanisław Krygier, Trzy postaci-pisarz egipski, olej/płótno, 116 x 81 cm, 1955 r.

Foto: Dzięki uprzejmości Galerii Stefan Szydłowski

Handel sztuką w coraz większym stopniu odbywa się przez Internet. Jest to ogólnoświatowa tendencja. Dom aukcyjny Christie's informuje o szybkim rozwoju swojej cyfrowej platformy licytacyjnej. Własne aukcje internetowe prowadzą takie znane firmy, jak Artnet. com (USA), Artprice (Francja) czyPaddle8 (USA).

Także w Polsce część transakcji przenosi się do sieci. Jak widać, kupującemu wystarcza zamieszczona reprodukcja, opis dzieła sztuki oraz wiarygodność i profesjonalizm serwisu czy galerii internetowej. Zakupy do pewnej kwoty dokonywane są przez kolekcjonerów bez większego zastanowienia.

Licytacje przez telefon

Firma Artinfo.pl przyjmuje coraz więcej zleceń do reprezentowania klientów na aukcjach.

Zdarza się, że mamy zarejestrowanych blisko 400 kupujących na jednej licytacji. Ponieważ wiele zgłoszeń obsługujemy przez telefon, jest to dla nas spore wyzwanie organizacyjne. Efekty bywają imponujące. Zdarza się, że nawet 80 proc. obrotu z aukcji to nasi zleceniodawcy – mówi Rafał Kamecki, właściciel Artinfo.pl.

Dla wielu potencjalnych kolekcjonerów Internet jest pierwszym źródłem informacji o rynku sztuki. Robiąc rozeznanie, kolekcjonerzy ci trafiają m.in. na strony Artinfo.pl.

Wiele osób docenia nasze doświadczenie i przystępuje do aukcji po naszej rekomendacji zakupu. Tak było m.in. przy licytacji w Desie Unicum „Aktu z lustrem" Jerzego Nowosielskiego. Za naszym pośrednictwem licytowało czterech klientów. Zaczęli od 90 tys. zł i między sobą podbijali cenę. W aukcji uczestniczyły także osoby z sali. Ostatecznie pracę kupił nasz kolekcjoner za 207 tys. zł – opowiada Rafał Kamecki.

Ważne, by się podobało

Karolina Nowak z Wealth Solutions przyznaje, że osoby zainteresowane inwestycjami w dzieła sztuki najczęściej chcą pogodzić dwa aspekty: artystyczny i finansowy. Poszukują obiektów, które trafiają w ich gust, ale jednocześnie mogą stanowić dobrą lokatę kapitału.

Niektórzy od razu wiedzą, czego szukają, na przykład fotografii określonych artystów, wielkoformatowej rzeźby współczesnej czy konkretnego motywu w malarstwie. Jednak większość nie ma tak sprecyzowanych potrzeb – dodaje Karolina Nowak.

Firma współpracuje z wybranymi galeriami, kolekcjonerami i bezpośrednio z artystami. W swojej bazie ma bogate portfolio polskich artystów współczesnych.

Szybko nie zarobisz

Jeśli kupowanie sztuki traktujemy głównie w kategoriach inwestycyjnych, musimy pamiętać, że jest to inwestycja długoterminowa. Jej opłacalność można oceniać w perspektywie co najmniej kilku, a czasami nawet kilkudziesięciu lat.

Z pewnością nie wolno nastawiać się naszybkie zyski. Co więcej, nie ma żadnej gwarancji, że dane dzieło sztuki w ogóle zdrożeje. Zależy to od tak wielu czynników, że nawet znawcy rynku nie zawsze są w stanie trafnie przewidzieć przyszłe tendencje.

Na pocieszenie można powiedzieć, że każda inwestycja w sztukę wiąże się z wartością dodaną, której nie mają ani sztabki złota, ani lokaty bankowe czy akcje spółek giełdowych. Obraz, rzeźba lub fotografia artystyczna dają możliwość codziennego obcowania z pięknem.

Handel sztuką w coraz większym stopniu odbywa się przez Internet. Jest to ogólnoświatowa tendencja. Dom aukcyjny Christie's informuje o szybkim rozwoju swojej cyfrowej platformy licytacyjnej. Własne aukcje internetowe prowadzą takie znane firmy, jak Artnet. com (USA), Artprice (Francja) czyPaddle8 (USA).

Także w Polsce część transakcji przenosi się do sieci. Jak widać, kupującemu wystarcza zamieszczona reprodukcja, opis dzieła sztuki oraz wiarygodność i profesjonalizm serwisu czy galerii internetowej. Zakupy do pewnej kwoty dokonywane są przez kolekcjonerów bez większego zastanowienia.

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy