Bank Włoch poddaje kontroli finanse czołowych kredytodawców

Bank Włoch dyskretnie kontroluje finanse niektórych z czołowych w tym kraju kredytodawców, co może skłonić część włoskich banków do sprzedaży aktywów lub podjęcia innych kroków, wynika z dokumentu włoskiego banku centralnego, z którym zapoznał się "The Wall Street Journal".

Publikacja: 30.07.2013 16:27

Przyczyną kontroli jest rosnąca liczba złych kredytów

Kontrole Banku Włoch, których istnienia wcześniej nieujawniano, przeprowadzono w momencie, gdy wśród regulatorów, inwestorów i menedżerów bankowych narastają obawy o stan niektórych włoskich kredytodawców w związku z rosnącą liczbą trudnych kredytów.

Bieżące kontrole następują po poprzedniej rundzie podobnych kontroli z zeszłej jesieni, w wyniku których Bank Włoch nakazał bankom utworzenie rezerw w wysokości 3,4 mld euro w celu ochrony przed stratami z tytułu trudnych kredytów. Wyników tych badań nie podawano do wiadomości publicznej. Teraz, jak wynika z ww. dokumentu, Bank Włoch sięga jeszcze głębiej do portfeli kredytowych ośmiu czołowych banków, a także przeprowadza kontrole na miejscu u dodatkowych 20 kredytodawców.

Tak staranna kontrola odzwierciedla obawy o pogarszającą się kondycję włoskich banków, którym udało się przetrwać pierwszą fazę globalnego kryzysu finansowego. I choć straty jak dotychczas nie osiągnęły poziomu kryzysowego, tak jak w innych krajach strefy euro, takich jak Hiszpania, wywołują one obawy, że kredytodawcy w trzeciej co do wielkości gospodarce tego bloku będą musieli szukać dodatkowego kapitału u inwestorów zewnętrznych lub, w przypadku jego braku, zwrócić się o środki do własnego rządu.

"Sytuacja [z niespłacalnymi pożyczkami] jest krytyczna," powiedział Fabrizio Spagna, dyrektor zarządzający w Axia Financial Research. "To zdecydowanie ich problem nr 1."

Przy utrzymującej od dwóch lat we włoskiej gospodarce recesji, firmy i osoby prywatne w coraz większym stopniu zalegają ze spłatą kredytów. Liczba tak zwanych niespłacalnych pożyczek wzrasta od co najmniej 27 miesięcy. Pod koniec marca wyniosły one 249 mld euro, czyli 14,2% całkowitej sumy pożyczek bankowych, wynika z danych Banku Włoch. Na koniec 2010 r. liczba ta wynosiła 157 mld euro, czyli 8,9% całości kredytów.

Trend ten prowadzi do większych strat banków i wywołuje obawy wśród regulatorów, inwestorów, a nawet niektórych menedżerów z branży na temat adekwatności posunięć mających chronić banki przed takimi ciosami.

W krótkoterminowej perspektywie zjawisko to może uderzyć w rezultaty czołowych włoskich banków, które pod koniec tego tygodnia zaczynają składać półroczne wyniki finansowe.

"Rosnąca ilość niespłacalnych pożyczek jest wynikiem recesji gospodarczej", powiedział w wywiadzie przeprowadzonym w jego biurze w Mediolanie Enrico Cucchiani, dyrektor zarządzający w Intesa Sanpaolo SpA, drugim co do wielkości aktywów banku włoskim. "Istnieje tu wyraźna korelacja".

Włoskim kredytodawcom udało się przetrwać pierwszą fazę globalnego kryzysu finansowego ze względu na brak bańki na krajowym rynku nieruchomości oraz fakt, że większość banków nie była zaangażowana w egzotyczne produkty finansowe, w które angażowały się banki z innych krajów. To pozwoliło rządowi włoskiemu, który i tak zmaga się z ogromnym długiem, uniknąć wydania miliardów na ratowanie krajowych banków, jak to miało miejsce w innych krajach strefy euro.

Fala złych kredytów obecnie uderzająca we włoskich kredytodawców wynika w dużej mierze z rywalizacji małych i średnich przedsiębiorstw w budownictwie, na rynku nieruchomości i w innych sektorach zorientowanych na odbiorców krajowych.

Bank Włoch, który jest odpowiedzialny za nadzór nad krajowym sektorem bankowym, próbuje uspokoić inwestorów, twierdząc, że kontroluje sytuację.

"Nie zaprzeczamy, że istnieją trudności wynikające z uwarunkowań makroekonomicznych", powiedział Fabio Panetta, zastępca dyrektora generalnego Banku Włoch, w wywiadzie w zeszłym tygodniu. "Zdajemy sobie sprawę z obaw międzynarodowych inwestorów. Ale podejmujemy działania, które mają ograniczyć te obawy."

Jesienią ubiegłego roku inspektorzy Banku Włoch zaczęli odwiedzać siedziby 20 dużych kredytodawców, aby sprawdzić, czy dokładnie informują oni o swoich trudnych kredytach. Kontrolą objęto około 5.200 kredytów o łącznej wartości ok. 24 mld euro, wynika z cytowanego dokumentu Banku Włoch.

W wyniku tamtych badań Bank Włoch nakazał bankom na początku bieżącego roku utworzyć rezerwy na 3,4 mld euro w celu ochrony przed trudnymi kredytami. "Kontrole wykazały nieprawidłowości" w odniesieniu do sposobu, w jaki kilka banków decydowało o tym, ile pieniędzy przeznaczyć na zabezpieczenie przed trudnymi kredytami jak i sposobu wyceny zabezpieczeń, wynika z dokumentu.

Wyniki te są godne uwagi również dlatego, że duże banki, w tym Intesa i UniCredit SpA, poprzednio twierdziły, że inspekcje skłoniły banki do jedynie niewielkiego zwiększenia środków na zapobieganie trudnym kredytom.

Bank Włoch był szczególnie zaniepokojony tym, co stwierdził w przypadku ośmiu z 20 banków, które poddano badaniom obejmującym całość ich portfeli kredytowych, a nie tylko niespłacalne pożyczki.

Jak głosi dokument Banku Włoch, w niektórych przypadkach kontrola objęła "pełny zakres badania całej działalności operacyjnej grupy". Nie jest jasne, które z banków poddano takiej rozszerzonej kontroli; badania te są obecnie kontynuowane.

Bank Włoch wezwał publicznie banki do ograniczenia wydatków, w tym wynagrodzeń dla zarządu, w celu umocnienia swojej ochrony kapitałowej. "W przypadku banków, które będą musiały podjąć najdalej idące korekty, wkład powinien pochodzić ze sprzedaży niestrategicznych aktywów", czytamy w dokumencie Banku Włoch.

Duże włoskie banki starają się opracować własne rozwiązania. Niektóre prowadzą negocjacje z funduszami hedgingowych na temat sprzedaży trudnych kredytów po mocno obniżonych cenach, twierdzą menedżerowie uczestniczący w tych rozmowach. Mediobanca SpA, bank inwestycyjny z siedzibą w Mediolanie, inwestuje w projekt pilotażowy, w którym wiele banków łączy swoje niespłacalne pożyczki w jeden fundusz i próbuje je sprzedać inwestorom polującym na okazje, jak twierdzą osoby zbliżone do tego projektu.

(C) 2013 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

Przyczyną kontroli jest rosnąca liczba złych kredytów

Kontrole Banku Włoch, których istnienia wcześniej nieujawniano, przeprowadzono w momencie, gdy wśród regulatorów, inwestorów i menedżerów bankowych narastają obawy o stan niektórych włoskich kredytodawców w związku z rosnącą liczbą trudnych kredytów.

Pozostało 95% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy