W siedzibie Senatu Rzeczypospolitej w Warszawie do końca lutego trwa wystawa biżuterii patriotycznej z kolekcji Marka Sosenki pt. „Czas walki, czas żałoby". To dobra okazja, żeby przypomnieć, że na rynku polskich pamiątek historyczno-patriotycznych od lat trwa hossa.
W Senacie wystawiono ok. 200 eksponatów (został wydany folder). Warto zwrócić uwagę na powtarzającą się symbolikę. Biżuterię nierzadko zdobi motyw czarnego krzyża z koroną cierniową. Często są to medaliony z fotografiami powstańców: ojców, braci, synów. Pamiątki z reguły wyglądają niepozornie. Są to np. sznury czarnych korali wykonanych z barwionego drewna lub czarnego dębu. Zastępowały one drogie kolie lub naszyjniki, które sprzedawano, aby zdobyć pieniądze dla powstania.
Kolekcja pamiątek powstania styczniowego Marka Sosenki uznawana jest za najwybitniejszą w kraju. W sumie liczy ponad 1000 eksponatów. Obejmuje np. karty pocztowe, listy związane z powstaniem, książki, obrazy i grafiki. Zbiór powstaje od lat 70.
Więcej kolekcjonerów
Marek Sosenko mówi, że po otwarciu wystawy zaczęli zgłaszać się posiadacze pamiątek związanych z powstaniem. Okazuje się, że jest to jeden z najpopularniejszych tematów kolekcji, choć w większości przypadków autorzy zbiorów nie mieli powstańców wśród przodków.
Wystawę w Senacie zorganizowano z okazji zakończenia Roku Powstania Styczniowego. Warto przypomnieć, że pod koniec 2013 r. na aukcji w bibliofilskim antykwariacie Lamus (www.lamus.pl) Biblioteka Narodowa kupiła za blisko 280 tys. zł rękopis powieści „Wierna rzeka". Był to rekord cenowy na krajowych aukcjach bibliofilskich. Stefan Żeromski napisał „Wierną rzekę" z myślą o 50. rocznicy powstania przypadającej w 1913 r.