Nie wszystkie samorządy je wymieniają. - Z uwagi na ograniczone środki budżetowe w 2023 roku, miasto nie zakupiło nowych koszy ulicznych. Pojemniki w nowych lokalizacjach przestawianie są z innych miejsc, w których są one mniej potrzebne lub wykorzystywane w niewłaściwy sposób, m.in. poprzez umieszczanie w nich lub wokół nich odpadów pochodzących z gospodarstw domowych, do czego kosze te nie są przeznaczone – mówi Anna Latocha z krakowskiego ratusza.
Warszawa chwali się, że kupiła w tym roku ponad tysiąc ulicznych koszy. Część z nich zastąpiło dotychczasowe, wysłużone pojemniki, a pozostałe pojawiły się w zupełnie nowych lokalizacjach.
Kosz z metalową czapą, by śmieci nie wywiewało
- Mieszkańcy stolicy mają do dyspozycji ok. 30 tys. ulicznych koszy na śmieci. Za około 40 proc. z nich odpowiada Zarząd Oczyszczania Miasta. W tym roku ZOM ustawił w miejskiej przestrzeni 600 nowych pojemników – podaje stołeczny ratusz.
Na warszawskich chodnikach pojawiło się 400 okrągłych betonowych koszy z metalowymi pokrywami, które ograniczą wywiewanie śmieci przez wiatr oraz zabieranie ich przez ptaki.
Część pojemników zastąpiła stare, mocno wyeksploatowane i niezadaszone śmietniki. Kolejnych 200 metalowych koszy ZOM rozlokował na Trakcie Królewskim – w nowych miejscach, jak np. na pl. Trzech Krzyży oraz w zamian za te wysłużone, z których mieszkańcy korzystali przez wiele lat.