Reklama
Rozwiń

Kaucyjne kontrowersje. Ministerstwo uwierzyło na słowo przyznając licencję

Nikt nie wie, jakimi napojami handluje Biosystem, który dzięki ich sprzedaży mógł założyć spółkę Zwrotka i zdobyć licencję operatora systemu kaucyjnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska o to nie pytało, „bo nie ma tego w formularzu wniosku dla operatora”.

Publikacja: 18.04.2024 17:21

Kaucyjne kontrowersje. Ministerstwo uwierzyło na słowo przyznając licencję

Foto: Adobe Stock

W „Rzeczpospolitej” opisaliśmy zawirowania związane z historycznym momentem – tworzeniem systemu kaucyjnego w Polsce oraz ze spółkami z branży odpadów, które dzięki sprzyjającym im przepisom mogą zgłosić się po licencję operatora systemu kaucyjnego na co najmniej pół roku wcześniej, niż faktyczni producenci napojów.

Spółki te wykorzystały bardzo ogólny zapis ustawy, że operatorem może zostać podmiot wprowadzający napoje na rynek. Zapis nie ustanawiał jednak dolnego limitu – liczby wprowadzonych napojów czy też minimalnego udziału w rynku napojów. Przedstawiciele dużych firm napojowych komentują z przekąsem, że może wystarczyć zgrzewka wody mineralnej żeby być operatorem. Duzi gracze skarżą się tu na dyskryminację, ponieważ oni, ze względu na przepisy antymonopolowe, muszą ubiegać się o zgodę Komisji Europejskiej na utworzenie spółki operatora, co Brukseli zajmuje nawet pół roku, a inni mogą już działać.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Biznes
Benefit Systems na rynku wellbeing: przepis na skalowalny sukces
Biznes
Spotify zirytował turecki rząd. Playlisty obrażają żonę Erdogana
Biznes
Napięcia UE–Chiny. Rozmowa Trumpa i Zełenskiego i szczyt BRICS w Rio
Biznes
Rosyjski bogacz traci majątek. Sfinansuje wojnę Putina
Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?