Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”

Przypadki kumoterstwa mogą się zdarzać. Nie sądzę jednak, żeby w Polsce istniała jeszcze druga taka „drukarnia” – mówi radca prawny Rafał Adamus, prof. Uniwersytetu Opolskiego, odnosząc się do afery w Collegium Humanum.

Aktualizacja: 27.03.2024 11:27 Publikacja: 27.03.2024 04:30

Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”

Foto: PAP/Darek Delmanowicz

Nie milkną echa afery w Collegium Humanum. Pan zwraca uwagę, że obnażyła ona nieprawidłowości będące jedynie czubkiem góry lodowej problemów w polskim szkolnictwie wyższym.

Dla mnie afera Collegium Humanum była dużym zaskoczeniem. Idea masowej symonii, czyli handlu dyplomami, a także sama jego skala są dla mnie szokujące. Generalnie na uczelniach obowiązują pewne standardy formalne, np. wnioski proceduje się w komisjach, a rekrutacja nie jest w pełni transparentna. Istnieją zewnętrzne procedury kontrolne, choć nie wykluczam, że jednostkowe przypadki kumoterstwa mogą się zdarzyć. Tak samo jak przypadki zaniżania standardów na korzyść płacących studentów. Nie sądzę jednak, aby w Polsce istniała jeszcze taka „drukarnia”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Sądy i trybunały
Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama