Co dziesiąta szkoła na zdalnym nauczaniu

Jest więcej zakażeń wśród uczącej się młodzieży i nauczycieli. To efekt braku szczepień.

Publikacja: 28.10.2021 18:05

Darowizny dla szkół laptopów i tabletów do nauki zdalnej z zerową stawką VAT

Darowizny dla szkół laptopów i tabletów do nauki zdalnej z zerową stawką VAT

Foto: AdobeStock

Gwałtownie przybywa szkół kształcących zdalnie lub hybrydowo. Z najnowszych danych Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że niestacjonarnie działa 9,3 proc. szkół ponadpodstawowych i 9,8 proc. podstawówek. W sumie 2131 placówek, z tego większość, 2037, hybrydowo. 


Niepokoi dynamika zmiany sposobu uczenia. 


– W czwartek w trybie stacjonarnym pracowało 90,7 proc. szkół ponadpodstawowych i 90,2 proc. podstawówek, w środę odpowiednio 92,5 proc. i 92 proc., we wtorek 94,2 proc. i 93,9 proc. – Przez dłuższy czas nic się nie działo. Kilka dni temu w szkole pojawiły się zachorowania i od tej pory przybywa ich lawinowo – zarówno wśród nauczycieli, jak i uczniów. Dziś na 17 klas w szkole mamy aż sześć na nauczaniu zdalnym – mówi nauczycielka ze szkoły na Mazowszu. 


Czytaj więcej

Nawet zaszczepieni czasem muszą studiować online

– Nie jestem zdziwiony wzrostem zakażeń w szkołach. W dużej grupie niezaszczepionych osób, a tak jest w tym miejscu, wirus łatwo przenosi się z człowieka na człowieka – mówi prof. Marcin Czech, epidemiolog z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.


W tej sytuacji pojawia się pytanie o nauczanie zdalne. Taki tryb pracy wprowadza w dniach 3–12 listopada Katolicki Uniwersytet Lubelski. Rektor tłumaczy to wzrastającą liczbą zachorowań. 


Na razie nie ma pomysłu, by systemowo nauczanie zdalne wprowadzić w szkołach powszechnych. 


– Nauka w formie stacjonarnej jest priorytetem – mówił podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. I tłumaczył, że trzeba zatroszczyć się o zdrowie psychiczne uczniów. – To bardzo ważny argument za tym, żeby nauka stacjonarna była utrzymywana za wszelką cenę – mówił Niedzielski. 


W sens zdalnej edukacji nie wierzy także prof. Czech.

– To nie jest sposób na uspokojenie sytuacji w szkołach, gdy znaczna część społeczeństwa nie przestrzega reżimów sanitarnych ani nie nosi maseczek. Po co zamykać szkoły, gdy ludzie chodzą do sklepów, na imprezy, a za chwilę rozjadą się po całej Polsce na groby – mówi profesor. – Jedynym wyjściem jest dążenie do zaszczepienia jak największej grupy osób poprzez np. stworzenie systemu zachęt czy wprowadzenie ułatwień dla osób zaszczepionych. Trzeba także wyciągać konsekwencje wobec tych osób, które świadomie łamią reguły sanitarne – podsumowuje ekspert.

Gwałtownie przybywa szkół kształcących zdalnie lub hybrydowo. Z najnowszych danych Ministerstwa Edukacji i Nauki wynika, że niestacjonarnie działa 9,3 proc. szkół ponadpodstawowych i 9,8 proc. podstawówek. W sumie 2131 placówek, z tego większość, 2037, hybrydowo. 


Niepokoi dynamika zmiany sposobu uczenia. 


Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Warszawski Uniwersytet Medyczny nie wybierze rektora 23 kwietnia
Edukacja
Klucz odpowiedzi do arkusza Próbnej Matury z Chemii z Wydziałem Chemii UJ 2024
Edukacja
Próbna Matura z Chemii z Wydziałem Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego 2024
Edukacja
Sondaż: Co o rezygnacji z obowiązkowych prac domowych myślą Polacy?
Edukacja
Koniec obowiązkowych prac domowych. Prezes ZNP mówi: Za szybko
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił