Brazylia wycofała na stałe ambasadora z Izraela. „To dezaprobata wobec Netanjahu”

Decyzja prezydenta Brazylii Luiza Inácio Luli da Silvy o odwołaniu ambasadora Frederico Meyera zapadła kilka dni po izraelskiej operacji wojskowej w mieście Rafah w Strefie Gazy, w której zginęło 45 palestyńskich cywilów mieszkających w obozowisku dla uchodźców.

Publikacja: 01.06.2024 12:00

Benjamin Netanjahu

Benjamin Netanjahu

Foto: AMIR COHEN / POOL / AFP

Decyzja prezydenta Brazulii Luiza Inácio Luli da Silvy o usunięciu ambasadora Frederico Meyera zapadła kilka dni po izraelskiej operacji wojskowej w mieście Rafah w Strefie Gazy, w której zginęło 45 palestyńskich cywilów mieszkających w obozowisku dla uchodźców.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał się do tragicznego błędu, przypisując go błędnie obliczonemu nalotowi przeznaczonemu na bojowników Hamasu. Chociaż wycofanie się ambasadora Meyera nie oznacza absolutnego zerwania stosunków dyplomatycznego między Brazylią a Izraelem, działanie to jest postrzegane jako oznaka silnej dezaprobaty ze strony Brazylii wobec trwającej kampanii wojskowej Izraela w Gazie.

Dyplomacja szukała rozwiązania, które wyraziłoby niezadowolenie Brazylii z izraelskiego rządu

Denilde Holzhacker, profesor stosunków międzynarodowych w Escola Superior de Propaganda e Marketing (ESPM) w São Paulo, powiedziała Brazil Reports, że posunięcie dyplomatyczne nie powinno być zaskoczeniem. – Sygnalizuje to niezadowolenie Brazylii z rządu Netanjahu i wzmacnia rosnącą presję. W praktyce jest to raczej gest polityczno-dyplomatyczny, a nie całkowite zerwanie stosunków – stwierdziła Holzhacker.

Dodał,a że ambasador mógłby wrócić na placówkę w przypadku zmiany rządu Izraela lub zmiany polityki. – Dyplomacja szukała rozwiązania, które wyraziłoby niezadowolenie Brazylii z izraelskiego rządu, ale jednocześnie umożliwiłoby przywrócenie partnerstwa i relacji po zmianach w polityce tego kraju lub zmianach wewnętrznych – wyjaśniła.

Czytaj więcej

Izraelskie czołgi ostrzelały namioty z Palestyńczykami? USA: Nie wstrzymamy pomocy

Meyer dołączy teraz do stałej misji Brazylii przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie, pełniąc funkcję przedstawiciela kraju na organizowanej przez tę organizację Konferencji Rozbrojeniowej. Tymczasem ambasada Brazylii w Izraelu będzie kontynuować działalność pod przewodnictwem chargé d'affaires Fábio Fariasa.

Tymczasem zdaniem Sidneya Leite, eksperta ds. stosunków międzynarodowych i koordynatora akademickiego w Faculdades Integradas Rio Branco, Brazylia popełnia błąd, wycofując na stałe swojego ambasadora z Tel Awiwu. – Po prostu nie jest możliwe, aby tak ważna i strategiczna ambasada dla interesów Brazylii pozostała pusta – powiedział. – Nie należy mylić polityczno-ideologicznego starcia między przywódcami z szerszymi, ważniejszymi stosunkami między dwoma państwami, zwłaszcza dwoma państwami, które łączy znaczny stopień bliskości – dodał.

Szczyt napięcia między Brazylią a Izraelem

Stosunki dyplomatyczne między Brazylią a Izraelem pogarszają się od początku roku, a ostatni incydent oznacza szczyt napięcia między dwoma krajami. W lutym prezydent Lula został uznany przez izraelski rząd za persona non grata po tym, jak porównał izraelskie operacje wojskowe w Gazie do Holokaustu.

– To, co dzieje się w Gazie i wśród narodu palestyńskiego, jest bezprecedensowe w historii. Właściwie zdarzało się to już wcześniej: kiedy Hitler postanowił zabić Żydów – stwierdził wówczas Lula.

To, co dzieje się w Gazie i wśród narodu palestyńskiego, jest bezprecedensowe w historii. Właściwie zdarzyło się to już wcześniej: kiedy Hitler postanowił zabić Żydów

Luiz Inácio Lula da Silva

Premier Izraela Beniamin Netanjahu potępił wypowiedzi Luli jako haniebne i poważne, zarzucając mu podważanie prawa narodu żydowskiego do samoobrony. Izrael wezwał ambasadora Meyera, aby wyraził instytucjonalne potępienie uwag brazylijskiego prezydenta. Minister spraw zagranicznych Israel Katz zabrał Meyera do muzeum Holokaustu w Jerozolimie, podkreślając, że Izrael nie wybaczy ani nie zapomni słów Luli i zażądał formalnych przeprosin, które nigdy nie zostały wydane.

Rząd brazylijski uznał wizytę w muzeum za próbę publicznego zawstydzenia swojego ambasadora i tego samego dnia, 19 lutego, nakazał powrót Meyera do Brazylii.

Decyzja prezydenta Brazulii Luiza Inácio Luli da Silvy o usunięciu ambasadora Frederico Meyera zapadła kilka dni po izraelskiej operacji wojskowej w mieście Rafah w Strefie Gazy, w której zginęło 45 palestyńskich cywilów mieszkających w obozowisku dla uchodźców.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu przyznał się do tragicznego błędu, przypisując go błędnie obliczonemu nalotowi przeznaczonemu na bojowników Hamasu. Chociaż wycofanie się ambasadora Meyera nie oznacza absolutnego zerwania stosunków dyplomatycznego między Brazylią a Izraelem, działanie to jest postrzegane jako oznaka silnej dezaprobaty ze strony Brazylii wobec trwającej kampanii wojskowej Izraela w Gazie.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Ambasador Niemiec: Nasza odpowiedzialność za przeszłość to też odpowiedzialność za naszą wspólną przyszłość
Dyplomacja
Radosław Sikorski: Obrona szpitali onkologicznych dla dzieci nie oznacza eskalacji
Dyplomacja
Polski apel do państw UE. W tle współpraca z USA przeciwko dezinformacji Kremla
Dyplomacja
Król Karol III napisał list do Donalda Trumpa. Treści nie ujawniono
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Dyplomacja
Joe Biden nazwał Wołodymyra Zełenskiego "Putinem". Jest reakcja Kremla