Nie będzie nowego sekretarza generalnego NATO. Jens Stoltenberg zostaje

Jens Stoltenberg poinformował na Twitterze, że jego mandat na stanowisku przewodniczącego Sojuszu Północnoatlantyckiego został przedłużony do 1 października 2024 roku.

Aktualizacja: 04.07.2023 11:46 Publikacja: 04.07.2023 11:34

Jens Stoltenberg i Charles Michel

Jens Stoltenberg i Charles Michel

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 496

"Jestem zaszczycony decyzją sojuszników z NATO, by przedłużyć moją kadencję na stanowisku sekretarza generalnego do 1 października 2024 roku" - napisał Stoltenberg.

"Transatlantycka więź między Europą i Ameryką Północną zapewniały nam wolność i bezpieczeństwo przez bliska 75 lat, a w groźniejszym świecie, nasz Sojusz jest ważniejszy niż kiedykolwiek" - dodał.

Czytaj więcej

USA chcą, aby Jens Stoltenberg pozostał sekretarzem generalnym NATO

Jens Stoltenberg będzie kierował NATO o rok dłużej

Kadencja Jensa Stoltenberga na stanowisku sekretarza generalnego NATO miała zakończyć się we wrześniu 2023 roku.

Już w czerwcu minister obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace w rozmowie z "The Economist" oświadczył, że USA chcą, aby Stoltenberg pozostał sekretarzem generalnym NATO dłużej niż wynika z jego kadencji. Wcześniej Wallace deklarował, że jest zainteresowany objęciem tego stanowiska, ale Waszyngton miał preferować na tym stanowisku byłą głowę państwa lub rządu. Stoltenberg przed objęciem stanowiska szefa Sojuszu przez wiele lat stał na czele rządu Norwegii.

Sekretarza generalnego NATO wybiera się w drodze konsensusu między sojusznikami. Tradycyjnie funkcję tę powierza się politykowi państwa europejskiego, ale zgodę na jego kandydaturę muszą wyrazić USA.

Kto mógł zastąpić Jensa Stoltenberga?

Od kilku miesięcy trwały spekulacje na temat tego, kto może zostać nowym sekretarzem generalnym NATO.

Wiele państw Sojuszu miało opowiadać się za tym, by po raz pierwszy w historii sekretarzem generalnym Sojuszu została kobieta. Wśród kandydatek wymieniano premier Estonii, Kaję Kallas i premier Danii, Mette Frederiksen. Tę pierwszą uważano jednak za polityka zbyt wrogo nastawionego wobec Rosji, co groziłoby eskalacją w relacjach Sojuszu z Rosją. Z kolei odejście drugiej z rządu groziło stabilności duńskiej koalicji, poza tym wydatki Danii na obronność są znacznie niższe niż postulowane przez Sojusz 2 proc. PKB.

Sojusznicy mieli też sondować czy na czele NATO mógłby stanąć premier Holandii, Mark Rutte, ale ten miał odmówić.

Wśród kandydatów na nowego sekretarza generalnego NATO wskazywano też szefową Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen oraz minister finansów i wicepremier Kanady, Chrystię Freeland.

Zadaniem sekretarza generalnego NATO w najbliższych miesiącach będzie utrzymanie jedności 31 państw Sojuszu ws. pomocy dla Ukrainy, doprowadzenie do finalizacji rozszerzenia NATO o 32 kraj, Szwecję oraz uniknięcie wciągnięcia Sojuszu w "gorącą" wojnę z Rosją.

"Jestem zaszczycony decyzją sojuszników z NATO, by przedłużyć moją kadencję na stanowisku sekretarza generalnego do 1 października 2024 roku" - napisał Stoltenberg.

"Transatlantycka więź między Europą i Ameryką Północną zapewniały nam wolność i bezpieczeństwo przez bliska 75 lat, a w groźniejszym świecie, nasz Sojusz jest ważniejszy niż kiedykolwiek" - dodał.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
USA nałożyły nowe sankcje na Rosję. Chodzi o zakazaną broń
Dyplomacja
Rosja chce zakazać umieszczania broni w kosmosie "po wsze czasy"
Dyplomacja
Kolumbia zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. „To ludobójczy rząd”
Dyplomacja
Turcja poparła kandydata na sekretarza generalnego NATO. To przesądza sprawę?
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił