Jens Stoltenberg będzie kierował NATO o rok dłużej
Kadencja Jensa Stoltenberga na stanowisku sekretarza generalnego NATO miała zakończyć się we wrześniu 2023 roku.
Już w czerwcu minister obrony Wielkiej Brytanii, Ben Wallace w rozmowie z "The Economist" oświadczył, że USA chcą, aby Stoltenberg pozostał sekretarzem generalnym NATO dłużej niż wynika z jego kadencji. Wcześniej Wallace deklarował, że jest zainteresowany objęciem tego stanowiska, ale Waszyngton miał preferować na tym stanowisku byłą głowę państwa lub rządu. Stoltenberg przed objęciem stanowiska szefa Sojuszu przez wiele lat stał na czele rządu Norwegii.
Sekretarza generalnego NATO wybiera się w drodze konsensusu między sojusznikami. Tradycyjnie funkcję tę powierza się politykowi państwa europejskiego, ale zgodę na jego kandydaturę muszą wyrazić USA.
Kto mógł zastąpić Jensa Stoltenberga?
Od kilku miesięcy trwały spekulacje na temat tego, kto może zostać nowym sekretarzem generalnym NATO.
Wiele państw Sojuszu miało opowiadać się za tym, by po raz pierwszy w historii sekretarzem generalnym Sojuszu została kobieta. Wśród kandydatek wymieniano premier Estonii, Kaję Kallas i premier Danii, Mette Frederiksen. Tę pierwszą uważano jednak za polityka zbyt wrogo nastawionego wobec Rosji, co groziłoby eskalacją w relacjach Sojuszu z Rosją. Z kolei odejście drugiej z rządu groziło stabilności duńskiej koalicji, poza tym wydatki Danii na obronność są znacznie niższe niż postulowane przez Sojusz 2 proc. PKB.
Sojusznicy mieli też sondować czy na czele NATO mógłby stanąć premier Holandii, Mark Rutte, ale ten miał odmówić.