Polskie MSZ nie chce eskalować sporu o Rafała Ziemkiewicza

Wezwanie brytyjskiej ambasador w związku z deportacją publicysty jest „jedynie osobistą inicjatywą” wiceministra – dowiaduje się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 05.10.2021 21:00

Liz Truss (z lewej) kieruje brytyjskim resortem dyplomacji od 15 września. Wielka Brytania jest dla

Liz Truss (z lewej) kieruje brytyjskim resortem dyplomacji od 15 września. Wielka Brytania jest dla Zbigniewa Raua (z prawej) jednym z kluczowych partnerów Polski

Foto: AFP

W sobotę Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany na londyńskim lotnisku Heathrow. Towarzyszył córce, która rozpoczyna naukę na Uniwersytecie w Oksfordzie. Musiał jednak wracać do kraju najbliższym samolotem. Władze królestwa uznały, że propagowane przez niego poglądy są sprzeczne z „wartościami Wielkiej Brytanii" i stąd jego obecność jest tu niepożądana.

Sprawa wagi państwowej

Już dzień później, być może reagując impulsywnie na oburzenie środowisk twardej prawicy, wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk napisał na Twitterze: „zaproszę w tym tygodniu do MSZ Panią Ambasador Annę Clunes, by upewnić się, że wolność słowa należy do katalogu brytyjskich wartości i zapytać jak koresponduje to z postawą brytyjskich służb w sprawie R. Ziemkiewicza".

Wiceminister Szynkowski vel Sęk działał jedynie „z własnej inicjatywy”, a nie w ramach skoordynowane

Wiceminister Szynkowski vel Sęk działał jedynie „z własnej inicjatywy”, a nie w ramach skoordynowanego stanowiska MSZ.

PAP/Marek Zakrzewski

Do tej pory polskie państwo ograniczało się w tej sprawie do pomocy konsularnej. Po oświadczeniu wiceszefa resortu można było jednak uznać, że Polska stawia sprawę na zupełnie innym poziomie: politycznym. Wezwanie ambasadora do MSZ kraju przyjmującego jest uważane w świecie dyplomacji za istotny gest dezaprobaty. Tym bardziej że w Londynie, stolicy jednej z najstarszych demokracji świata, sformułowanie „by upewnić się, że wolność słowa należy do katalogu brytyjskich wartości" uznano za ofensywne.

Źródła naszej gazety podkreślają jednak, że Szynkowski vel Sęk działał jedynie „z własnej inicjatywy", a nie w ramach skoordynowanego stanowiska MSZ.

We wtorek termin spotkania nie był jeszcze znany ambasador Annie Clunes.

Czytaj więcej

MSZ wezwie ambasadorkę Wielkiej Brytanii ws. zatrzymania Ziemkiewicza

Minister Zbigniew Rau w ostatnich dniach rozmawiał telefonicznie z szefową brytyjskiej dyplomacji Liz Truss. W najbliższych dniach ma się z nią spotkać w ramach szczytu Grupy Wyszehradzkiej. W połowie września do Warszawy przyjechał dyrektor generalny ds. UE w gabinecie premiera, Julian Braithwaite. Wziął udział w dorocznych obradach tzw. Forum Belwederskiego.

Czytaj więcej

Bogusław Chrabota: Nie wolno kpić z Ziemkiewicza

– Staramy się ułożyć jak najbliższe relacje z Brytyjczykami po ich wyjściu z Unii – podkreślają źródła dyplomatyczne.

Sprawa Ziemkiewicza wybuchła w momencie, gdy znacząco ochłodziły się stosunki naszego kraju z niektórymi innymi ważnymi sojusznikami. Spór o kopalnię w Turowie przeobraził się w otwartą wymianę inwektyw między Pragą i Warszawą. Prezydencki minister Jakub Kumoch radził niedawno Joemu Bidenowi, aby „przemyślał" swoją postawę w sprawie Nord Stream 2, zanim doszłoby do ewentualnego spotkania prezydentów obu państw. A Andrzej Duda zbojkotował pożegnalną wizytę kanclerz Merkel w Warszawie 11 września.

Numer dwa w MSZ

Nie jest do końca jasne, czy wydalenie Ziemkiewicza jest wyłącznie wynikiem wniosku w tej sprawie posłanki opozycyjnej Partii Pracy Rupy Huq. Apelowała ona o taki ruch do władzy brytyjskich już w 2018 r.

Publicysta nadal domaga się jednak przeprosin od Wielkiej Brytanii. – To jest ich kraj i Brytyjczycy mogą sobie każdego wpuszczać albo nie wpuszczać, to jest ich prawo. Gdyby powiedzieli, że mnie po prostu nie wpuszczają, toby wszystko było w porządku. Zgodnie z międzynarodowym paktem praw obywatelskich i politycznych, podpisanym również przez Wielką Brytanię, nie można nikogo traktować inaczej ze względu na jego poglądy. Jeśli nie wymówili tego paktu, a napisali oficjalnie w piśmie, że nie wpuszczają mnie z powodu moich poglądów, to złamali prawo międzynarodowe – argumentuje.

Czytaj więcej

Mity Zjednoczonej Prawicy

Wiele wypowiedzi publicysty jest jednak powszechnie uznawanych za niedopuszczalne. Jak ta o społeczności homoseksualnej: „parafrazując Mackiewicza: do LGBT trzeba strzelać. Nie w sensie dosłownym oczywiście – ale to nie są ludzie dobrej woli ani obrońcy czyichś praw, to nowa mutacja bolszewików i nazistów". Albo o środowiskach żydowskich występujących w sprawie rekompensat za utracony majątek ofiar Holokaustu: „»Chciwymi parchami« nazwałem konkretne szuje, bo sobie na to okazaną chciwością i parszywością charakterów zasłużyły".

39-letni Szymkowski vel Sęk zajmuje w hierarchii MSZ drugą po Zbigniewie Rau pozycję. Jest sekretarzem stanu odpowiedzialnym za politykę europejską, Polonię oraz dyplomację polityczną i kulturalną.

W sobotę Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany na londyńskim lotnisku Heathrow. Towarzyszył córce, która rozpoczyna naukę na Uniwersytecie w Oksfordzie. Musiał jednak wracać do kraju najbliższym samolotem. Władze królestwa uznały, że propagowane przez niego poglądy są sprzeczne z „wartościami Wielkiej Brytanii" i stąd jego obecność jest tu niepożądana.

Sprawa wagi państwowej

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Jędrzej Bielecki: Macron ostrzega, że Unia może umrzeć
Dyplomacja
Emmanuel Macron: Europa może umrzeć. Musi pokazać, że nie jest wasalem USA
Dyplomacja
Dlaczego Brytyjczycy porzucili ruch oporu i dziś kłaniają się przed Rosjanami
Dyplomacja
Andrzej Duda po exposé Sikorskiego. Mówi o "zdumieniu", "rozczarowaniu", "niesmaku"
Dyplomacja
Rosyjskie "nie" dla rezolucji ws. zakazu umieszczania broni atomowej w kosmosie