Internet poruszyło zdjęcie „Wykładowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego". Przedstawia trzech mężczyzn odzianych w damskie stroje i szpilki, które dobre kilka sezonów temu wyszły z mody. To, że fotografia została wykonana podczas organizowanego corocznie międzynarodowego marszu „Walk a Mile in Her Shoes" mającego na celu podniesienie świadomości mężczyzn o przemocy wobec kobiet, zdaje się nie mieć dla wielu komentatorów znaczenia. Na pierwszy plan w kategorii ważności wysuwają się bowiem (zamieszczone na Facebooku Pokoju Adwokackiego) pytania, co by było, gdyby niektórzy adwokaci zaczęli się tak nosić. Czy taki wygląd nie naruszałby godności zawodu? Jak zareagowałby klient na widok pana mecenasa przyodzianego w spódnicę? Pojawiły się też komentarze, że mężczyzna ubrany w damski strój z jednej strony uwłacza godności instytucji, którą reprezentuje, z drugiej zaś swoim wyglądem prowadzi do podważenia jego wiedzy i umiejętności wykładowcy. Powstały także niebanalne wątpliwości: „ nie wiem, co oni wykładają na tym uniwerku, ale chyba towar w Biedronce".
Czytaj także: Adwokaci o tolerancji, dyskryminacji i uprzedzeniach
W moim odczuciu wspomniane stanowiska internautów zmuszają, nie po raz pierwszy zresztą, do zadania sobie pytań o to, czy jesteśmy tolerancyjni, czy w ciągu lat dokonuje się jakaś zmiana, oraz czy rację miała pani premier Beata Szydło, stwierdzając w listopadzie 2017 r., że „Polska jest krajem wolnym od antysemityzmu i rasizmu. Ci, którzy mówią inaczej, rozmijają się z prawdą".
Polacy, wspierając się pamięcią wielokulturowej tolerancji dawnej Rzeczpospolitej, lubią o sobie myśleć jako o narodzie otwartym na szeroko rozumianą inność. Jednakże w badaniach przeprowadzonych w 2011 r. przez jeden z instytutów ponad 60 proc. respondentów deklarowało, że nie zgodziłoby się na małżeństwo córki z Arabem, a niemal połowa nie chciałaby mieszkać w sąsiedztwie Romów. Co dziesiąty Polak byłby przeciwny przetoczeniu mu krwi czarnoskórego, nawet gdyby była przebadana. W 2018 r. tymczasem na pytanie o to „czy miał(a)byś coś przeciwko temu. by Twoim sąsiadem była osoba innej rasy?", 19,1 proc. badanych odpowiada twierdząco, zaś 18,4 proc. nie ma na ten temat zdania.
Czytaj także: Przedstawiciel ONZ: podejrzenie „strukturalnego rasizmu" w Wielkiej Brytanii