Przez dłuższy czas odmawiano mu udzielenia kredytu, najpierw nie wiedział dlaczego, a kiedy dowiedział się o wpisie, przez kilka miesięcy czekał na wykreślenie, co nastąpiło dopiero po interwencji GIODO.
Jak ustalono, dane powoda zostały przekazane do bankowego rejestru na skutek błędu pracownika pozwanego banku i znajdowały się tam od stycznia 2011 r. do marca 2015 r. Z tego powodu mężczyznę spotkały niedogodności związane z nieskutecznym ubieganiem się o kredyt hipoteczny w kilku bankach. Ta niejasna sytuacja wpływała też negatywnie na jego życie osobiste i zdrowotne, bo obawiał się wszczęcia nieuzasadnionej egzekucji komorniczej. Dane bank posiadał dlatego, że powód miał tam kartę kredytową, ale bez długów, i już dawno ją wyrejestrował.