Reklama
Rozwiń
Reklama

Ukarany dyscyplinarnie może pozwać o ochronę dóbr osobistych

Członek stowarzyszenia może domagać się ochrony dóbr osobistych niezależnie od przebiegu postępowania dyscyplinarnego.

Publikacja: 20.11.2012 08:27

Nawet jeśli nie wyczerpie w pełni drogi samorządowej. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: akt V CSK 427/11).

Adam K., wieloletni członek i działacz Aeroklubu Śląskiego, doniósł do prokuratury i do sprawującego nadzór nad stowarzyszeniem prezydenta miasta o nieprawidłowościach w tym aeroklubie.

Władze uznały to za działania na jego szkodę i wytoczyły mu sprawę dyscyplinarną, a sąd koleżeński wykluczył Adama K. z aeroklubu. Adam K. odwołał się wprawdzie do wyższej instancji – Sądu Koleżeńskiego Aeroklubu Polskiego, ale nie złożył odwołania na czas (w każdym razie był spór, w jakim terminie powinien to zrobić) i odwołanie zostało odrzucone.

W takiej sytuacji Adam K. mógł dochodzić satysfakcji tylko w procesie o ochronę dóbr osobistych. Wytoczył więc on aeroklubowi proces cywilny, wskazując, że wykluczenie go ze stowarzyszenia narusza jego dobre imię i renomę w branży, a był dość poważnym producentem sprzętu lotniczego. Po wykluczeniu przestał być na przykład zapraszany na imprezy branżowe.

Sąd okręgowy uwzględnił pozew i nakazał jego przeprosiny za bezprawne wykluczenie. Uznał, że wskazanej w uzasadnieniu przyczyny wykluczenia: działania na szkodę stowarzyszenia, nie można utrzymać, ponieważ zawiadamianie odpowiednich organów o podejrzeniach popełnienia przestępstwa jest prawem każdego obywatela.

Reklama
Reklama

Z kolei sąd apelacyjny uchylił ten wyrok, wskazując, że Adam K. nie wyczerpał w pełni drogi statutowej (brak skutecznego odwołania) i w tej sytuacji nie można zarzucić bezprawności w działaniu aeroklubu, a bez niej nie ma mowy o odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych.

– O związku między postępowaniem wewnątrzstowarzyszeniowym a procesem cywilnym moglibyśmy mówić, gdyby na przykład chodziło o członka Związku Łowieckiego, ponieważ prawo łowieckie stanowi (art. 33 ust. 6), że w sprawach nabycia lub utraty członkostwa w PZŁ zainteresowany może dochodzić swoich praw na drodze sądowej po wyczerpaniu postępowania wewnątrzorganizacyjnego – mówił mec. Piotr Kasprzyk, pełnomocnik powoda. – W tym wypadku nie ma zaś takiego ograniczenia.

Sąd Najwyższy uwzględnił skargę kasacyjną i nakazał SA ponowne rozpoznanie sprawy:

– Postępowanie wewnątrzorganizacyjne nie ma wpływu na bieg procesu o ochronę dóbr osobistych członka z tej przede wszystkim przyczyny, że jest ono następcze do naruszenia dóbr osobistych, które sąd (cywilny) powinien ocenić – powiedziała w uzasadnieniu sędzia Tyczka-Rote.

Nawet jeśli nie wyczerpie w pełni drogi samorządowej. To sedno najnowszego wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: akt V CSK 427/11).

Adam K., wieloletni członek i działacz Aeroklubu Śląskiego, doniósł do prokuratury i do sprawującego nadzór nad stowarzyszeniem prezydenta miasta o nieprawidłowościach w tym aeroklubie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Sądy i trybunały
RPO nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Nieruchomości
Mieszkańcy zapłacą od kilograma śmieci. Jest nowy projekt rządu
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dane osobowe
Sąd: szpital zapłaci słoną karę za kamery ukryte w zegarach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama