Osoby podejrzane o popełnienie przestępstwa, nieletni popadający w konflikt z prawem czy m.in. poszukiwani przez organy ścigania muszą się liczyć z tym, że zostaną prześwietleni przez służby. Minister spraw wewnętrznych i administracji przygotował właśnie projekt rozporządzenia w sprawie przetwarzania informacji przez policję. Propozycje trafiły do Rządowego Centrum Legislacji.
W nowym rozporządzeniu mówi się wyraźnie, o jakie dane osobowe chodzi: odciski palców i zdjęcia. Pierwsze za pomocą urządzenia do elektronicznego daktyloskopowania pobiera policja i przetwarza w Centralnej Registraturze Daktyloskopijnej. Pobrane odciski linii papilarnych są rejestrowane.
Drugie dane zbiera się w formie szkiców i opisów wizerunków lub zdjęć osób (chodzi o zdjęcia sygnalityczne). Mogą one być sporządzane również na informatycznych nośnikach danych.
Zdjęcia osób mogą być wykorzystywane do sporządzania tablic poglądowych w prowadzonych postępowaniach przygotowawczych w sprawach o przestępstwa ścigane z oskarżenia publicznego lub tworzenia albumów fotograficznych okazywanych w celach identyfikacyjnych lub wykrywczych. Dane gromadzone w celu wykrycia przestępstwa podlegają systematycznej weryfikacji. Przy ich sprawdzaniu pod kątem przydatności w prowadzonych postępowaniach policja uwzględnia m.in. rodzaj i charakter popełnionego przestępstwa oraz dobra nim naruszonego. Liczy się także zagrożenie karą za popełnione przestępstwo oraz czas, jaki upłynął od momentu wprowadzenia informacji w zbiorze danych do momentu dokonywania weryfikacji.
Samej weryfikacji dokonuje się z urzędu z wykorzystaniem informacji zgromadzonych w zbiorach danych prowadzonych przez policję. Te, które przestają być potrzebne, należy ze zbioru usunąć.
