Dowód osobisty z błędem może skomplikować życie

Akcja wymiany dowodów pokazuje, ile błędów jest w dokumentach stanu cywilnego. Trzeba je sprostować, gdyż mogą przeszkadzać np. w uzyskaniu kredytu

Aktualizacja: 08.12.2007 09:36 Publikacja: 08.12.2007 00:36

Trudności przysparzają zwłaszcza niedokładnie podane imiona i nazwiska, miejsca urodzenia, adresy. Nierzadko ludzie na co dzień używają innych imion niż oficjalne. Nie pamiętają też nazwisk rodowych swoich przodków. Wiele danych błędnie powielają przez kilkadziesiąt lat różne oficjalne dokumenty. W Rzeszowie błędy występują nawet w 90 procentach wniosków składanych przez osoby starsze.

Niektóre informacje da się szybko poprawić w urzędzie stanu cywilnego (USC). Tak jest z literówkami w nazwisku czy imieniu, wynikającymi z drobnych urzędniczych pomyłek.

Możemy sprostować oczywisty błąd pisarski – mówi Ewa Kalandyk, zastępca kierownika rzeszowskiego USC. Pozwala na to art. 28 ustawy – Prawo o aktach stanu cywilnego (DzU. z 2004 r. nr 161, poz. 1688 ze zm.).

Inaczej jest, gdy są dwie różne daty urodzenia, ślubu lub śmierci. Wtedy trzeba przeprowadzić weryfikację wielu dokumentów, a czasami sprawa trafia do sądu, który – w przeciwieństwie do urzędników stanu cywilnego – może korzystać np. z wyjaśnień świadków: najbliższej rodziny, znajomych, sąsiadów.

Urzędnicy przestrzegają przed ignorowaniem nieścisłości i lekceważeniem problemu. – Zamiatanie sprawy pod dywan prędzej czy później się zemści – mówi Krzysztof Filiks, kierownik działu dowodów osobistych we Wrocławiu.

– Trudności mają potem rodziny prowadzące np. postępowania spadkowe – dodaje Adam Litwa, dyrektor wydziału spraw obywatelskich w Rzeszowie. Kłopoty czekają nas przy podziale majątku lub przyznawaniu emerytury. Błędy mogą też wydłużyć całą procedurę wymiany dowodu, a bez niego nie można np. podpisać aktu notarialnego, odebrać awiza na poczcie, założyć konta bankowego itp. Trudniej jest też w urzędach, u notariusza i na unijnych granicach. Paszportu nie honorują np. firmy ubezpieczeniowe. Nie wypłacą więc za jego okazaniem odszkodowania.

Przy wymianie dowodów urzędnicy sprawdzają zgodność podawanych danych z urzędowymi dokumentami. Sprawy te reguluje rozporządzenie o wzorze dowodu osobistego oraz trybie postępowania w sprawach wydawania dowodów osobistych, ich wymiany, zwrotu lub utraty (DzU z 2000 r. nr 112, poz. 1182 ze zm.). Przewiduje ono, że jeśli mieszkamy w innym miejscu, niż się urodziliśmy, to do wniosku o wymianę dowodu musimy dołączyć odpis skrócony aktu urodzenia albo aktu małżeństwa z adnotacją o aktualnie używanym nazwisku. Dokumentów tych nie trzeba dołączać tylko wtedy, gdy zostały sporządzone w urzędzie stanu cywilnego miejsca, w którym wystąpiliśmy o wydanie dowodu. W takich sytuacjach urzędnicy sami sprawdzają w miejscowym USC zgodność danych zawartych we wniosku z odpowiednimi aktami stanu cywilnego i danymi z rejestru meldunkowego. Na podstawie wniosku i dołączonych do niego dokumentów urzędnicy przygotowują specjalne formularze wysyłane później do centrum personalizacji dokumentów (CPD). Centrum na podstawie informacji zamieszczonych w formularzu wystawia dowód osobisty.

Nie zawsze weryfikacja jest prosta. Krzysztof Filiks podkreśla, że wiele starszych osób przyjechało po wojnie zza Buga i nie ma odpowiednich dokumentów. Nierzadko informacji o nich trzeba szukać w archiwum zabużańskim lub urzędu repatriacyjnego. Filiks zaznacza też, że w przeszłości nie sprawdzano skrupulatnie wszystkich danych. Dlatego w dowodach osobistych pojawiały się inne dane niż te z akt urodzenia lub małżeństwa.

– Jana zmienia się w Janusza, Marię w Mariannę, pojawiają się inne daty urodzenia – tłumaczy Filiks.

Podobne problemy mają urzędnicy w Zielonej Górze, gdzie przeważa ludność napływowa z wielu rejonów Polski.

Dowód trzeba wymienić, gdy zmieniają się zawarte w nim dane (np. adres właściciela). Zainteresowany powinien wystąpić o wydanie nowego w ciągu 14 dni od doręczenia mu dokumentu stwierdzającego zmianę. Niezwłocznie trzeba też zgłosić wymianę dowodu, gdy zbliża się termin upływu jego ważności. Niewykluczone więc, że fala wymiany tych dokumentów będzie się przetaczać przez Polskę co dziesięć lat, bo tak długo zachowują ważność nowe plastikowe dowody. Co istotne, osoby starsze mogą uniknąć okresowej wymiany dokumentów. Ci, którzy ukończyli 65 lat, mogą bowiem wystąpić o wydanie dowodu ważnego na czas nieokreślony. Gdy nie wystąpią z takim żądaniem, to po dziesięciu latach czeka ich kolejna wymiana dokumentu.

Trudności przysparzają zwłaszcza niedokładnie podane imiona i nazwiska, miejsca urodzenia, adresy. Nierzadko ludzie na co dzień używają innych imion niż oficjalne. Nie pamiętają też nazwisk rodowych swoich przodków. Wiele danych błędnie powielają przez kilkadziesiąt lat różne oficjalne dokumenty. W Rzeszowie błędy występują nawet w 90 procentach wniosków składanych przez osoby starsze.

Niektóre informacje da się szybko poprawić w urzędzie stanu cywilnego (USC). Tak jest z literówkami w nazwisku czy imieniu, wynikającymi z drobnych urzędniczych pomyłek.

Pozostało 87% artykułu
Sądy i trybunały
Ostatnia sprawa Przyłębskiej. Będzie sądzić ws. wniosku prezydenta
Praca, Emerytury i renty
Coraz dłuższe L4, w tym z powodów psychicznych. Znamy najnowsze dane
Prawo na świecie
Jest wyrok sądu ws. Romana Polańskiego i brytyjskiej aktorki
Praca, Emerytury i renty
Trzy zmiany w harmonogramie wypłat 800 plus w grudniu. Nowe terminy
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
W sądzie i w urzędzie
Resort Bodnara ma pomysł na sądowe spory frankowiczów. Oto, co się zmieni
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką