Reklama

Identyfikacja po śmieciach będzie jeszcze łatwiejsza

Imię i nazwisko oraz adres – to dane, jakie mogą się znaleźć na naszych workach ze śmieciami.

Publikacja: 04.11.2014 07:55

Identyfikacja po śmieciach będzie jeszcze łatwiejsza

Foto: www.sxc.hu

Ktoś, kto dobierze się do naszego worka na śmieci, pozna m.in. nasze przyzwyczajenia konsumpcyjne. Takie ryzyko może się pojawić, gdyż firmy transportujące odpady mają oznaczać je w taki sposób, by wiadomo było, gdzie powstały.

Ministerstwo Środowiska zaprzecza, by taki był cel projektu nowego rozporządzenia o transporcie odpadów. Zastrzega, że przepisy mają dotyczyć przedsiębiorców, którzy są wytwórcami odpadów.

Rozporządzenie ma pomóc monitorować odpady wytwarzane przez firmy. A jego adresatem są w szczególności podmioty zajmujące się odbieraniem i transportem odpadów. To pracownik śmieciarki (nie przedsiębiorca) zaznaczy, skąd zostały one odebrane.

Zgodnie z ministerialnym projektem opakowania, pojemniki lub komory ładunkowe w środkach transportu powinny być oznakowane w sposób trwały i czytelny, umożliwiając identyfikację rodzaju transportowanych odpadów. Zarazem muszą mieć oznakowanie identyfikujące m.in. imię i nazwisko oraz adres zamieszkania lub nazwę i adres siedziby wytwórcy odpadów.

Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners zaznacza, że jeśli intencje ministerstwa rzeczywiście są takie jak w wyjaśnieniach, to przepis zawarty w projekcie jest nieszczęśliwie sformułowany i należy mieć nadzieję, iż zostanie zmieniony na etapie dalszych prac legislacyjnych.

Reklama
Reklama

– W projekcie posłużono się pojęciem „wytwórca odpadów", które jest zdefiniowane w ustawie. Wynika z niej, że wytwórcą odpadów jest każdy, czyja działalność lub bytowanie powoduje powstawanie odpadów, oraz każdy, kto przeprowadza wstępną obróbkę, mieszanie lub inne działania powodujące zmianę charakteru lub składu tych odpadów.

Pojęcie to obejmuje także osoby fizyczne, których bytowanie skutkuje powstaniem odpadów komunalnych – tłumaczy ekspert.

Zaznacza, że projektodawcy nie dokonali w tym zakresie żadnych wyłączeń – ani bezpośrednich, ani przez odesłanie do innych przepisów.

Ministerstwo Środowiska przekonuje też, że zmiana nie dotyczy zwykłych obywateli, wskazując, że przepisy ustawy o odpadach dotyczą głównie przedsiębiorców. I przywołuje art. 66 tej ustawy.

– Nie do końca przekonuje mnie argumentacja oparta na art. 66 ustawy o odpadach, bo przepis ten dotyczy ewidencji odpadów, a nie ich transportu – zauważa Kiełbus.

Co prawda dziś wiele osób na własne życzenie naraża się na to, że ktoś, kto zajrzy do ich worka na odpady, pozna choćby ich dane osobowe. Do śmieci trafiają  nieziszczone zeznania podatkowe czy akty notarialne.

Reklama
Reklama

– Jeśli wszystkie worki na śmieci będą podpisywane, nawet osoby niszczące dokumenty przed wyrzuceniem będą narażone na odarcie z prywatności – uważa Wojciech Klicki, prawnik z fundacji Panoptykon.

Tłumaczy, że śmieci ujawniają intymne szczegóły naszego życia. – Pokazują, co kupujemy i jemy, czym się leczymy, jakie stosujemy używki – wymienia.

etap legislacyjny: konsultacje społeczne

Ktoś, kto dobierze się do naszego worka na śmieci, pozna m.in. nasze przyzwyczajenia konsumpcyjne. Takie ryzyko może się pojawić, gdyż firmy transportujące odpady mają oznaczać je w taki sposób, by wiadomo było, gdzie powstały.

Ministerstwo Środowiska zaprzecza, by taki był cel projektu nowego rozporządzenia o transporcie odpadów. Zastrzega, że przepisy mają dotyczyć przedsiębiorców, którzy są wytwórcami odpadów.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"
Prawo karne
„Szon patrole” to nie zabawa. Prawnicy mówią, co i komu za nie grozi
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rynkowe rozterki adwokatów
Sądy i trybunały
TSUE wydał ważny wyrok w sprawie tzw. neo-sędziów i Izby Kontroli Nadzwyczajnej
Reklama
Reklama