Roczna inflacja w lipcu wyniosła 3 proc. – podał w piątek GUS. To ciut mniej niż wynikałoby z szybkiego szacunku GUS (3,1 proc.) i mniej niż w czerwcu (3,3 proc.). W porównaniu z czerwcem, ceny konsumpcyjne w lipcu spadły o 0,2 proc.
Z danych GUS wynika, że żywność było droższa o 3,9 proc. niż rok wcześniej, ale o 1,6 proc. tańsza niż w czerwcu. W relacji miesiąc do miesiąca najbardziej staniały warzywa (8,7 proc.), owoce (2,5 proc.) i mięso wieprzowe (2,5 proc.). Za to mięso drobiowe, mąka czy pieczywo wciąż drożeją z miesiąca na miesiąc.
W lipcu ponownie wzrosły koszty utrzymania mieszkania – 7,2 proc. w porównaniu z lipcem zeszłego roku i o 0,1 proc. w porównaniu z czerwcem. Za wywóz śmieci trzeba zapłacić o 2,4 proc. więcej niż w czerwcu i w sumie o 54 proc. więcej niż rok temu, za energię elektryczną – o 17 proc. więcej niż rok temu (w porównaniu z czerwcem – bez zmian).
Po wielu miesiącach spadków, rosnąć zaczęły ceny paliw, które okazują się o 2,3 proc. wyższe niż w czerwcu (za to w porównaniu z lipcem zeszłego roku wciąż są niższe o ok. 16 proc.).
Coraz droższe stają się też różnego rodzaju usługi. Przykładowo za usługi fryzjerskie i kosmetyczne wydawaliśmy w lipcu o 0,7 proc. więcej niż w czerwcu i o 13 proc. więcej niż rok temu, za hotele i restauracje – odpowiednio 0,5 i 6 proc.