Mimo, że tempo wzrostu PKB Polski prawdopodobnie wyhamowało w drugim kwartale do 5,5 procent rok do roku z 6,1 procent w pierwszych trzech miesiącach roku, nadal jednak pozostało silne i wyższe niż w przypadku innych krajów regionu.
- Polska powinna w najbliższych czterech kwartałach radzić sobie lepiej niż porównywalne państwa z regionu dzięki silnemu popytowi krajowemu - głosi raport banku inwestycyjnego.
Ekonomiści tłumaczą to tym, że sprzedaż detaliczna pozostaje silna, napędzana około 20-procentowym wzrostem dochodu rozporządzalnego w skali roku i boomem na rynku kredytów.
Na wzrost dochodu rozporządzalnego składa się wzrost płac o około 12 procent, 4,5-procentowy wzrost zatrudnienia i 4-procentowy wzrost wynikający z obniżki składki rentowej z początkiem 2008.
Ta dynamika z nawiązką zrekompensowała przyspieszenie inflacji o 2 punkty procentowe w skali roku, ocenia Merrill Lynch.