W piątek zwolnienie 1 tys. osób zapowiedział koncern telekomunikacyjny Alcatel-Lucent. W sumie, nie licząc sektora finansowego, od 10 września 2008 r. koncerny międzynarodowe zapowiedziały zwolnienie na całym świecie ok. 270 tys. osób. Kolejne 130 tys. przypada na sektor finansowy.
– Nie widać na razie szans na wyhamowanie tego tempa. Próby osłabienia skutków kryzysu podejmowane przez rządy niewiele dają, bo wskaźniki ekonomiczne są złe – mówi Rick Lada, wiceprezes Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, który kierował wschodnioeuropejską częścią amerykańskiego koncernu Motorola.
Przez ostatnie trzy tygodnie kadrowa karuzela kręci się jak oszalała. Pod koniec listopada gigantyczne redukcje zapowiedział ArcelorMittal (9 tys.), a w pierwszych czterech dniach grudnia AT&T (12 tys.) i Telecom Italia (9 tys.). W ich ślady zaraz potem poszły Dow Chemical
(5 tys.), Wyndham Worldwide (4 tys.) oraz elektroniczny potentat Sony (16 tys.), który chce zaoszczędzić rocznie 1,1 mld dol. na wyhamowaniu inwestycji i 10-procentowej redukcji zatrudnienia we wszystkich swoich zakładach na świecie.
Rekordziści to jednak instytucje finansowe – Citibank (70 tys. osób) i Bank of America (ok. 35 tys.).