Ponad 13 tysięcy osób, które wróciły z pracy za granicą, zarejestrowało się w urzędach pracy. Do końca roku może ich być 22,5 tysiąca. Byłoby to ponad dwa razy więcej niż w 2008 r. i cztery razy więcej niż w 2007 r. To szacunki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na koniec lipca.
- Główny powód powrotu do Polski to utrata pracy za granicą oraz przyczyny rodzinne - informuje Powiatowy Urząd Pracy w Człuchowie.
- W całym 2008 r. w naszym urzędzie zarejestrowało się około 100-110 osób, do września tego roku jest już ich 150. Widać więc nasilenie się zjawiska powrotów - mówi Alicja Osolińska z Powiatowego Urzędu Pracy w Jaśle.
Zdaniem urzędników, bezrobotni reemigranci dosyć dobrze odnajdują się na polskim rynku pracy. - Mają unikalne w Polsce doświadczenie, które jest doceniane przez pracodawców. Znają też języki, są bardziej otwarci. Skutkuje to tym, że łatwiej im znaleźć pracę - zauważa Osolińska.
- Wracających z migracji można określić jako bardziej mobilnych. Oni najprawdopodobniej znajdą zatrudnienie szybciej pozostali - ocenia prof. Irena Kotowska ze Szkoły Głównej Handlowej.